Mówią że czytanie ze zrozumieniem umiera w narodzie, ale nie chciałem w to wierzyć. A to jednak prawda. Przecież ten tekst nie jest o ubieraniu się ładnie na cmentarz, tylko o wyłudzaniu drogich ubrań ze sklepów, ubieraniu się w nie i później zwracaniu do sklepów. Pracowałem kiedyś w takim sklepie i też się z tym spotkałem, ludzie są absolutnie bezczelni i wydaje im się, że jak oszukają firmę to tak naprawdę nikomu krzywdy nie robią. A robią bo np. ja przez to zarabiałem mniej niż mogłem, w właściciel notował straty i w końcu zamknął interes. Bo ludzie tak robili przez cały rok.

hemi napisał(a):
a może tak stosownie ubrać się co do święta?
Bo niektórzy główną "atrakcje" widzą w tym jak się ubrać, a nie w tym aby po prostu być...Z bliskimi,przy grobie bliskich...

A może ktoś patrząc na Ciebie myśli tak samo? Bo chyba nie chodzisz w worku pokutnym?

~igor napisał(a): Mówią że czytanie ze zrozumieniem umiera w narodzie, ale nie chciałem w to wierzyć. A to jednak prawda. Przecież ten tekst nie jest o ubieraniu się ładnie na cmentarz, tylko o wyłudzaniu drogich ubrań ze sklepów, ubieraniu się w nie i później zwracaniu do sklepów.

Masz rację ;) Czytanie ze zrozumieniem to wielka sztuka. :D Niektórym wydaje się , iż wznieśli się , jak F-16 - osiągnęli "wysoki pułap lotów"...Lecz to tylko ich marzenie ;(

A oto mój strój na dzisiejszy smutny dzień przypominający kochane osoby i zwierzęta .Kurtka ortalionowa khaki cena 20pln bluza z kapturem 20pln koszulka 5pln spodnie dzinsy 80pln buty robocze nowe 85pln =210pln.

~ napisał(a):

hemi napisał(a):
a może tak stosownie ubrać się co do święta?
Bo niektórzy główną "atrakcje" widzą w tym jak się ubrać, a nie w tym aby po prostu być...Z bliskimi,przy grobie bliskich...

A może ktoś patrząc na Ciebie myśli tak samo? Bo chyba nie chodzisz w worku pokutnym?

nie ,po prostu idę na groby bliskich a nie na pokaz mody i idę tak samo ubrany jak na codzień ;)

Na groby , czy oglądać kto jak ubrany ?
Bo ja będąc na kilku cmentarzach nic takiego nie zauważyłam ...skupiłam się na tym po co tam poszłam . Odświętność, a rewia mody to dwie różne sprawy . Nie lubię niechlujstwa i zaniedbania , cenię sobie ludzi schludnych, którzy potrafią rozróżnić wyjście do pracy, a wyjście w dzień świąteczny z rodziną.
Gorsza jest ta widownia co obczaja kto i jak ubrany , niż pojedyncze przypadki "wybryku natury" .

To co Ty nie wiesz ile zamiast garderoby cebuli można kupić...

podobny proceder ma miejsce w sklepach w angii więc to chyba międzynarodowa moda :D