Szkoda,że od 11 lat, a nie 9, bo wysłałabym swoją wnuczkę!

Przepraszam, ale moim zdaniem takie nauczanie może przysporzyć więcej kłopotów niż korzyści. Inicjatywa jak najbardziej słuszna, ale jako nauczyciel wiem, że czasami trudno potem wykorzenić błędy innych. Mam nadzieję, że dziewczyny znają się na rzeczy. Jednak ja jestem na NIE.

Droga nauczycielko, a dlaczego jestes na nie?????
Darku 6 rozumiem, ze podobnie jak w MDK zapraszasz za darmo:)))) :P :D

Może dlatego, że takie ''niedoświadczone" dziewczyny nie mają pojęcia o nauczaniu. Nie znają metod nauczania, zapewne popełniają błędy i mogą wprowadzać w błąd osoby , które zapragną się czegoś nauczyć. Zdaję sobie sprawę z tego, iż połowa nauczycieli angielskiego w Bolesławcu niestety nie potrafi nauczać. Uczą żeby uczyć, a nie żeby nauczyć. A to wielka różnica. Poza tym wydaję mi się, że to zbyt duży ciężar jak na takie młode dziewczyny. Dobre nauczanie wymaga ogromnej wiedzy metodycznej ,poświęcenia czasu,zdolności przekazywanie wiedzy oraz właściwego doboru materiałów do potrzeb ucznia.

Tylko, że nie chodzi tutaj o nauczanie jak przykładowo w szkole, dziewczyny chcą udzielać pomocy językowych, uczyć słówek, bawić się z dzieciakami i młodzieżą językiem. Fakt, są młode i niewątpliwie brakuje im jeszcze pewnych umiejętności, ale one chcąc stosować proste metody "nauczania" nie powinny mieć wielkiego problemu. Dajmy im szansę !

jak na Bolesławiec, to chyba nie są promocyjne ceny, raczej standardowe. widziałam nawet tańsze oferty

Tańsze? chyba od studentów...35 -40złotych to teraz standard jesli chodzi o korki ( nie tylko języki- matma, j.polski ). Są tez droższe oferty i ludzie chodzą..
Do nauczycielki: nie zgadzam się. To że ktoś jest młody, nie oznacza, ze nie umie przekazac wiedzy...zgadzam się: jest mniej doświadczony, ale wielu nauczycieli z tzw. doświadczeniem często popada w rutynę, nie chce im się, sa zmęczeni i czasem nawet wychodza z założenia, ze sa tak juz doskonali w tym co robią, ze nie widzą, ze czasy sa inne i młodziez tez hmm, powiedzmy inaczej ta wiedzę przyjmuje. Ponadto tu, jak ktos zauwazył, nie chodzi o naukę w szkole a o angielski w MDK...nikt nic nie traci a mozna zyskac...nie spodoba sie dzieciom bez konsekwencji przestana chodzić...bo to chyba nie są kolejne lekcje finansowane przez wspaniała Unię z deklaracjami chodzenia, bo jak nie to kara?

Zajęcia są dodatkowe i dla chętnych. Mamy nadzieję, że osoby chętne będą regularnie uczęszczać na nasze zajęcia, tym bardziej, że są one realizowane raz w tygodniu i myślę, że są/będą luźną formą edukacji i że dzieciaki z chęcią będą przychodziły.
Poza tym, poświęcamy im czas i robimy to ze względu na pasję. Ponadto chciałybyśmy przekazać im wiedzę, którą posiadamy za pomocą różnych i ciekawych metod (poprzez gry, zabawy itp.)