~fakty niezalogowany
7 stycznia 2014r. o 20:54
Wiem, że o WOŚP można pisać tak jak o zmarłych: albo dobrze, albo wcale...
Ale co mi tam (i tak pewnie zostanie to zaraz zmoderowane)
Jeden z wielu nieprzychylnych (ale o dziwo bardzo rzeczowych i podpartych liczbami) artykułów o WOŚP znalezionych w necie:
Jest 8 marca 2012 roku, trwa konferencja Jerzego Owsiaka, króla żebraków i bezkarnego guru sekty WOŚP. Przywódca komentuje rozmaite wydarzenia, rozdaje śpioszki dla dzieci urodzonych w wyjątkowym czasie, pokazuje albumy z pięknymi zdjęciami, wspomina coś o motocyklu specjalnie wykonanym dla sekty. Konferencja odbywa się w nowej siedzibie sekty i można oczywiście zadać sobie trud wysłuchania całej „ściemy”, przepraszam „siemy”, ale zwracam szczególną uwagę na łgarstwo zaczynające się od pytania: „Na co idzie 1% podatku”. Pojęcia nie mam czy dziennikarka zadająca tak niewygodne pytanie była odważna, czy też miała rozładować jeszcze bardziej niewygodne pytania, w każdym razie mniej więcej od 17 minuty i 55 sekundy guru zaczyna łgać jak z nut. Na jednym pewnym oddechu opowiada, że 1% podatku to dodatkowe programy zdrowotne i cele statutowe, na przykład nowa siedziba, na którą poszło ponad milion złotych. Cała prawda i tylko prawda, na nową siedzibę w 2011 roku rzeczywiście poszło ponad milion złotych, ponieważ poszło 8 milionów z hakiem (8.094.258,00), natomiast z 1% podatku przychód wynosił 3.589.534,52 i na nic więcej poza śmiesznymi programami za 90 tysięcy i zdjęciami powieszonymi na płocie przy Łazienkach starczyć nie mógł, ale i to prawdą nie jest...
Co roku będę przedstawiał stan sakwy Owsiaka, pokazywał jego pałace, pokazywał faktury za rzekome „wyposażenia placówek” i jeszcze bardziej rzekome „ programy zdrowotne”, tyle można w tej skale obłudy i najbrudniejszego biznesu wydrążyć i z czystym sumieniem pokazać. W zeszłym roku trzykrotnie pytałem sektę WOŚP kierując pytania na skrzynkę email, co się stało z kasą wyżebraną przez zmarznięte dzieci? Szczególnie interesowały mnie koszty rozłożone na poszczególne zakupy. Dziś już prosić nie muszę, sekta WOŚP nie robi łaski, ma prawny obowiązek rozliczać się z każdej złotówki.
Zacznę od kłamstwa fundamentalnego, otóż kwota podana na konferencjach ma się nijak do całkowitych przychodów sekty, zawartych w rozliczeniu za rok 2011. Na konferencjach i koszulce guru rozliczenie XIX finałowej żebraniny wyglądało tak: 48.563.662,8. Natomiast w rozliczeniu właściwym mamy kwotę następującą: 59.678.695,35. Jak widać na starcie rżnie się naiwniaków ponad 11 milionami i nie 1% czyni różnicę. Zobaczmy jak się sekta WOŚP rozliczyła z przychodów:
a) Przychody z XIX finału z wpłat pieniężnych : 48.563.662,82
b) Przychody z darowizn rzeczowych i celowych : 7.525.498,01
c) Przychody z 1% podatku: 3.589.534,52
Punkty a i c są jasne, natomiast punkt b, z wkładem 7 i pół złotego melona pewnie na długo pozostanie tajemnicą. Co to za tajna szuflada „Przychody z darowizn rzeczowych i celowych”, która nie mieści się w szafie „ Przychody z XIX finału z wpłat pieniężnych"? Jakim cudem pan księgowy oddzielił darowiznę w postaci buta od pani Olejnik, od darowizny rzeczowej -celowej. Pani Olejnik nie wycelowała swoim butem, czy but jest darowizną metafizyczną, nie rzeczową? Warto spytać i spytam, chociaż na odpowiedź nie liczę. Wracając do XIX finału widzimy, że ta słynna pucha, z której rzekomo nic guru Owsiak nie wyciąga, bo wszystko przeznacza na wyposażenie szpitali, w 2011 roku zawierała 48.563.662,82. Idźmy dalej i sprawdzajmy co, na co i z czego zostało wyjęte. Mityczne wyposażenie szpitali, to 38.277.884,84, natomiast ponad 10 milionów było rozliczone przezabawnie:
- Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków: 1.817.673,71
- Program Infant Flow: 119.939,64
- Program leczenia cukrzycy pompami insulinowymi: 90.616,70
- Program „Ratujemy i Uczymy Ratować”: 2.824.127,25
- Wydatki na działalność propagatorską, informacyjną i pożytku publicznego: 6.015.181,69
Kto ma w oczach kalkulator, ten już widzi, że sekta WOŚP, która co roku dostaje za frajer kilkadziesiąt godzin darmowej reklamy we wszystkich ogólnopolskich stacjach telewizyjnych i radiowych, która ma pełne wsparcie całej elity, niemal wszystkich instytucji publicznych, potężnych firm, w tym spółek skarbu państwa, wydała więcej na „ promocję”, niż na wszystkie „programy zdrowotne” razem wzięte.
Koszty administracyjne łącznie: 12.547.353,95
Zużycie materiałów i energii 136.614
Usługi obce 1.369.717,42
Podatki i opłaty 8.207,20
Wynagrodzenia 1.524.143,13
Ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia 315.193,55
Podróże służbowe 18.730,07
Koszty reprezentacji i reklamy 677.794,11
Pozostałe koszty 8.421.878,07
Uczulam na ostatnią pozycję, bo to jest odpowiedź na moje podstawowe pytanie z ubiegłego roku. Co się stało ze starą siedzibą sekty i za ile kupiono nową? Owsiak na konferencji w żywe oczy łgał, że nowa siedziba kosztowała „ ponad milion złotych”. Jak widać romski macho kupił sobie pałac na Mokotowie za 8 milionów z hakiem dokładnie 8.094.258,00, co widać w innym zestawieniu " pozostałe koszty":
b) Struktura kosztów działalności administracyjnej:
- zużycie materiałów i energii 136.614,12
- usługi obce 444.793,70
- podatki i opłaty 8.207,20
- pozostałe koszty 9.118.402,25
(pozycja pozostałe koszty uwzględnia wartość zakupionej nieruchomości na biuro Fundacji w kwocie 8.094.258,00)
I żeby było ciekawiej stara siedziba i nieruchomości wszelakie wcale nie zniknęły. Na rok 2011 wartość nieruchomości będąca w posiadaniu fundacji to 15.636.915,50. Członkowie i pośrednio zaangażowani w sektę wrzasną, że to przecież fundacji WOŚP, nie Owsiaka, że gdzieś muszą się podziać. Z takimi głosami nie dyskutuję, zainteresowanych faktami informuję, że sekta WOŚP to fundacja, która w 100% odsprzedała wszystkie swoje udziały za kwotę 1 550 000,00 spółce Złoty Melon, w 100% należącej do Jerzego Owsiaka.
W KRS spółki w rubryce: „Sposób reprezentacji”, stoi jak wół PREZES ZARZĄDU SAMODZIELNIE. Kto jest prezesem chyba najcięższy frajer się domyśla, ale jaki jest adres siedziby spółki, to nawet takiemu spiskowcowi jak ja do łba nie przyszło - Dominikańska 19C. Co w tym dziwnego? Ano to, że pałac kupiony za 8 milionów jest siedzibą nie tylko sekty WOŚP, ale komercyjnej spółki Złoty Melon i wszystko razem należy tylko i wyłącznie do PREZESA OWSIAKA. Blisko 16 milionów w nieruchomościach, w tym dwa pałace romskiego króla żebraków Owsiaka. Pora podsumować zawartość puszki. Nawet jeśli przyjąć obłudną wersję wydarzeń, że z zestawu:
a) Przychody z XIX finału z wpłat pieniężnych : 48.563.662,82
b) Przychody z darowizn rzeczowych i celowych : 7.525.498,01
c) Przychody z 1% podatku: 3.589.534,52
Dwa ostatnie punkty to nie „ pucha”, no to i tak guru sekty biegający między pałacami na Niedźwiedziej i Dominikańskiej (po sąsiedzku) ma problem by rozliczyć blisko półtora melona, która to kasa na pałac i inne rozrywki musiała być z puchy wyciągnięta. Łączne przychody z rozliczenia za 2011 rok to 59 678 695,35 minus same koszty administracyjne, czyli 12 547 353,95 daje 47 131 341,4, a to z kolei oznacza, że „puchy” zawierające 48 563 662,82 straciły 1432321,42. Wsiąkło co najmniej półtora złotego melona i nie policzyłem 6 i pół melona przeznaczonego na „promocje i reklamę”.
porównując kwotę przychodu i samych kosztów administracyjnych mamy stosunek 59 678 695,35 do 12 547 353,95, co oznacza, że z każdej złotówki romski macho, guru sekty WOŚP w 2011 roku wyjął lekką i nie urobioną rączką 21 gr, zatem jedną piątą kwoty zebranej przez biedne, zmarznięte polskie dzieci króla żebraków...