Mamy 5 karetek.Prawie codziennie wykonuje się kilka transportów do większych szpitali np.specjalistycznych lub do klinik.Przez kilka godz nie ma wtedy karetki w mieście lub dwóch,a zdarza się że trzech jeśli trzeba przetransportować kilku pacjentów w ciągu dnia.Wrocław i Jelenia góra to stałe trasy karetek z transportem chorych lub stanów ciężkich do operacji itp.To należy do obowiązków pogotowia ratunkowego.Więc jeśli zostaną dwie karetki to jak je rozdzielić między wypadki drogowe,zawały,zasłabniecia,itd??Każdy narzeka,ale nie pomyśli dlaczego tak się dzieje że karetka przyjeżdża później lub wcale.Jeśli stan pacjenta lub poszkodowanego jest ciężki to ściąga się najbliższą karetkę,która już jechała do kogoś żeby pomóc bardziej potrzebującemu i wtedy tamta osoba czeka.Niestety nie posiadamy 15-20 karetek tylko 5 i nie da się wszystkim naraz pomóc.Kto nie rozumie ten dziwny czlowiek ,tyle w temacie.
Zastosowana autokorekta