danuka napisał(a): Dlaczego na osiedlu nie ma żadnego miejsca gdzie można pójść z dzieckiem się pobawić? Żadnego placu zabaw (nie licząc dwóch huśtawek które ksiądz postawił na własny koszt), boiska na którym nic się nie dzieje, drabinek których nigdy nie było...basen masz w domu a na huśtawkę cię nie stać??
Dlaczego Radni Miasta nic nie robią w tym kierunku?
Osiedle zostało zapomniane... tyle możliwości a nic się nie dzieje...
Gdyby nie Ksiądz Hupa to już w ogóle ni by tu nie było!!!
~xl napisał(a): O i le się nie mylę to osiedle Kwiatowe jest osiedlem domków jednorodzinnych które mają swoje podwórka i tam możesz dziecko wypuszczać , a nawet zrobić zjeżdżalnię huśtawkę itd. Place zabaw to raczej sa w miejscach gdzie dzieci mają ograniczoną przestrzeń tak jak na osiedlach mieszkaniowych.
~ napisał(a):danuka napisał(a): Dlaczego na osiedlu nie ma żadnego miejsca gdzie można pójść z dzieckiem się pobawić? Żadnego placu zabaw (nie licząc dwóch huśtawek które ksiądz postawił na własny koszt), boiska na którym nic się nie dzieje, drabinek których nigdy nie było...basen masz w domu a na huśtawkę cię nie stać??
Dlaczego Radni Miasta nic nie robią w tym kierunku?
Osiedle zostało zapomniane... tyle możliwości a nic się nie dzieje...
Gdyby nie Ksiądz Hupa to już w ogóle ni by tu nie było!!!
~`` napisał(a):~xl napisał(a): O i le się nie mylę to osiedle Kwiatowe jest osiedlem domków jednorodzinnych które mają swoje podwórka i tam możesz dziecko wypuszczać , a nawet zrobić zjeżdżalnię huśtawkę itd. Place zabaw to raczej sa w miejscach gdzie dzieci mają ograniczoną przestrzeń tak jak na osiedlach mieszkaniowych.
aha..czyli dzieciom które mieszkają w domkach jednorodzinnych (np. szeregówka) i mają trochę trawy za domem nie należy się plac zabaw aby mogły np. poznać dziećmi z innych ulic i bawić się razem? Lepiej zamknąć je na własnym podwórku bo przecież ma trawę, jedną huśtawkę i własną piaskownice....REWELACYJNE MYŚLENIE!