Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

szpital/oddział wew./SOR/ czy ratuje zycie? OPINIE

13505
#zszokowana nieaktywny
15 kwietnia 2015r. o 11:47
Bardzo proszę wszystkie osoby , ktore miały przykre doswiadczenia z naszym oddziałem wew. lub SOR w Bolesławcu na ul. Jeleniogórskiej o opinie i opisanie sytuacji w jakiej sie znalezli sami lub wasi bliscy.
czy tam sie ratuje zycie? a moze je odbiera....
Swoja sytuacje opisze za pare dni, czekam na potwierdzenie wszystkich wyników z innego szpitala...
Na poczatek....
u nas wypis - stan ogolny dobry
przyjecie w innym szpitalu - stan bardzo ciezki

nie zamierzam tego tak zostawic.... wpisujcie sie....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ja niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 12:44
1.Dotarłem na SOR- proszę iśc do lekarza na piętro- idę na piętro- proszę zejść na dół do rejestracji. A to, że ganiasz z podejrzeniem urazu kręgów i czekasz po 20-30min to bez znaczenia...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 12:53
ciekawe kiedy naród polski zauważy jak go syjon gnoi i zrobi z tym porządek ?? umieralność w ostatnich latach wzrosła o 300%,a kolejki do specjalistów coraz dłuższe.sor to umieralnia jest normalny dzień godz 17 ,wchodzę na sor ,a tam kolejka starsza pani umierająca na noszach,kobieta ręką zasłania dziecka dziure w głowie,dziecko ze złamaniem otwartym i kilka innych przypadków,a ten za biurkiem papiery z półeczki przekłada ,dwóch innych pogawędki ,a na dworze to pięcioro fajeczki popala,dopiero jak zrobiłem małą borutę to się to towarzystwo ruszyło,coś strasznego co tu się wyrabia.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Kia niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 14:15
Dość często trafiam na SOR ze względu na chorobę serca. Generalnie zawsze chwaliłam sobie podejście do pacjenta i zaproponowaną opiekę, ale do czasu....ostatni pobyt to zmasowany atak nieprofesjonalistów, mówie tu i o lekarzach i pielegniarkach. Ostatecznie zgłosiłam sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta(mamy takiego w Bolesławcu)
Procedurę przeprowadzono rzetelnie, nie będę się o tym rozpisywać ale warto powiadamiać! Często lekarze są nie od nas, dojeżdżający, mają to gdzieś, chcą odbębnić dyżur...tak było w moim przypadku.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~*#* niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 14:36
Dziecko miało uraz głowy, lekarz z SOR Bolesławiec wysłał nas do Legnicy, nie robiąc żadnych badań. W Legnicy zrobili prześwietlenie i okazało się ze wszystko jest w porządku. Lekarze z Legnicy byli zdziwieni że nie zrobiono tego podstawowego badania w Bolesławcu. Dlaczego w Bolesławcu nie zrobiono prześwietlenia, tylko wysłano nas do Legnicy? Brak kompetencji...? Brak chęci...? Nie wiadomo....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 14:54
Moje pięcioletnie dziecko kilka razy trafiało na sor z powodu bólów brzucha i biegunki ,lekarze stawiali tylko jedną diagnozę- grypa jelitowa. Po diagnozie w klinice wrocławskiej okazało się że dziecko ma przewlekłe zapalenie trzustki
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~xxx niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 16:12
Pierwszy raz zgłaszam się z duszącym dzieckiem na oddział dziecięcy, kierują mnie na SOR , każdy krok dla dziecka to olbrzymi wysiłek. A z SOR do lekarza na bodajże pierwsze piętro, winda nie działa, a na poczekalni ponad 20 osób . Po awanturze zostaje przyjęta z dzieckiem, a stamtąd kierują nas na oddział dziecięcy na inhalacje z adrenaliny i zastrzyk. Szok! !!
Po co były te zmiany?! Chore dzieci czekają z niemniej chorymi dorosłymi, gdzie tworzą się gigantyczne kolejki. ...

Drugi raz z zerwanymi ścięgnami trafiam na SOR, nie kierują mnie na górę , czekam na dole 2h , dodam że jestem tylko ja i Pan z nadciśnieniem.

Trzeci raz trafiam nad ranem na SOR z ostrym bólem brzucha, zostaję szybko przyjęta, dostaje kroplówki , zrobiono badanie moczu , które nie wyszło, lekarz stwierdza że skoro przestaje boleć nie ma potrzeby powtarzać.
Późniejsza diagnoza u lekarza rodzinnego, zapalenie wątroby.

BEZ KOMENTARZA



Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~... niezalogowany
15 kwietnia 2015r. o 19:12
Trafiam na SOR z 2 letnim dzieckiem z poparzeniem nogi.Wielmożna Pani za szybą każe czekać. Dziecko przeraźliwie płacze czekamy 40 minut zaczyna mnie nosić i pytam kiedy będzie lekarz oburzona księżniczka zaczyna pyskować i robi się awantura. Wtedy wychodzi lekarz i i mówi żeby udać się do szpitala dziecięcego.Idę dzwonię każą czekać mija 20 min.jadę do domu i próbuję domowych sposobów w d.... mam taką pomoc-banda ...i.

Zastosowana autokorekta

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza