29 września 2014r. godz. 11:55, odsłon: 11598, Kazimierz MarczewskiGminy naciągają przedszkolaków?
Gminy naruszają fundamentalną zasadę ekwiwalentności świadczeń.
Przedszkole (fot. PN)
Gminy naciągają rodziców przedszkolaków.
Po interwencji mieszkańców Wykrot
Marty i Mariusza Czurejno
Przedszkole Publiczne w Nowogrodźcu zmienia umowy z rodzicami na opiekę nad dziećmi, na umowy zgodne z prawem.
Nowelizacja ustawy o systemie oświaty z dnia 13 czerwca 2013 r. wprowadziła w życie rządowy program „przedszkole za złotówkę” polegający na ograniczeniu pobierania przez Gminy odpłatności od rodziców do 1 zł za godzinę korzystania przez dzieci z wychowania przedszkolnego. W zamian za utracony dochód gminy otrzymują dotację celową na wychowanie przedszkolne z budżetu państwa.
Przedszkole Publiczne w Nowogrodźcu podpisywało z rodzicami umowy, z których wynikało, że podstawą opłaty za opiekę dziecka, jest deklarowany przez rodziców czas przebywania dziecka w przedszkolu, a nie rzeczywiste korzystanie z usług przedszkola.
Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki dociekliwości
Marty i Mariusza Czurejno z Wykrot, którzy już wcześniej doprowadzili do zmiany systemu płatności za odpady.
Zwrot w sprawie opłat
-Naruszona została fundamentalna zasada ekwiwalentności świadczeń, ponieważ powinno się płacić za zrealizowaną usługę, a nie za samą gotowość jej świadczenia - mówi
Mariusz Czurejno- Stało się to podstawą do złożenia przez nas wniosku o zmianę wzorca umownego.
Małgorzata Kwiotek, dyrektor przedszkola pozytywnie odniosła się do naszego wniosku przyznając jednocześnie, że pierwotny system opłat był niezgodny z uchwałą Rady Miejskiej w Nowogrodźcu.
Dobre wieści dla rodziców nowogrodzieckiego przedszkola na tym się kończą, gdyż dalej pozostaje rozbieżność pomiędzy stanowiskiem dyrektora przedszkola, a moim co do definicji „godziny korzystania”.
Według mnie godzina liczy się od momentu przyjścia dziecka do przedszkola przykładowo od 6:55 do 7:54. Dyrekcja przedszkola pozostaje na stanowisku, ponieważ uważa. liczy się obecność w godzinie zegarowej, czyli na wyżej wymienionym przykładzie godzina mija 6:59.
Powyższą kwestię będzie musiał jednoznacznie rozstrzygnąć Burmistrz Nowogrodźca i Rada Miejska czy pozostawią w „kieszeniach rodziców” rocznie nawet kilkaset złotych. Otwarta również jest kwestia zwrotu niesłusznie dotychczas pobranej opłaty - dodaje.
Jak wskazuje Pan Mariusz Nowogrodziec nie jest odosobniony w „naciąganiu” rodziców, robi tak większość gmin powiatu bolesławieckiego, w tym miasto Bolesławiec. W przedmiotowej sprawie należy rozgraniczyć kwestię rozliczeń za niezrealizowaną usługę z samą jakością wychowania.
Bolec. Info dzwonił do kilku publicznych przedszkoli w Bolesławcu i dowiedział się, że rodzice w Bolesławcu płacą za przebywanie dziecka w przedszkolu, za czas deklarowany, a nie za czas rzeczywisty. Co jest niezgodne z prawem i Uchwałami Rady Miasta podjętymi w tej sprawie, a także orzeczenie NSA.
Orzeczenie NSA
"Zauważyć należy, że z treści art. 14 ust. 5 ustawy o systemie oświaty wynika, iż wysokość opłat ustala się za udzielane świadczenia (...). Przedmiotem opłaty są zatem konkretne, rzeczywiście realizowane świadczenia, nie zaś sama gotowość do ich spełnienia przez przedszkole publiczne".
Mamy nadzieję, że system pobierania opłat za przedszkola w Bolesławcu i w gminach powiatu bolesławieckiego zostanie zmieniony i będzie zgodny z obowiązującym prawem i obowiązującymi przepisami. Do sprawy wkrótce wrócimy.