2 grudnia 2014r. godz. 13:40, odsłon: 7181, Kazimierz MarczewskiŚmieciowa znieczulica nie zna granic
Najpierw służby porządkowe oczyściły drogi, chodniki i trawniki z liści, a potem wywiozły je na nielegalne składowisko.
Nielegalne składowisko śmieci w centrum Bolesławca (fot. Kazimierz Marczewski)
W Bolesławcu, blisko centrum miasta, bardzo szybko powstało nielegalne wysypisko śmieci. Śmieciowa znieczulica nie zna granic. Najpierw służby porządkowe oczyściły drogi, chodniki i trawniki z liści, a potem wywiozły je na nielegalne składowisko śmieci.
To wszystko dzieje się na oczach mieszkańców, blisko centrum Bolesławca, w okolicach Szpitala Powiatowego, na placu po dawnej mleczarni przy ulicy Podgórnej i Jeleniogórskiej.
Dlaczego miejskie służby odpowiedzialne za porządek tolerują takie praktyki? Nie wiadomo.
Dopiero po naszej interwencji, a nie z własnej inicjatywy, patrol Straży Miejskiej skontrolował teren i potwierdził, że w tym miejscu znajdują się nielegalnie składowane śmieci. A teraz strażnicy miejscy ustalają, czyje to są śmieci i kto je tutaj składuje.
Na placu znajduje się kilka "samochodów" liści. Gruz asfaltowy około 50 ton, (prawdopodobnie pozostałość po remoncie ulicy Podgórnej), gruz betonowy, gruby piasek, opony, butelki szklane i plastikowe i wiele innych, różnego rodzaju śmieci.
Nikt z naszych rozmówców nie chce przyznać się, że to jego śmieci.
Czekamy na ustalenia Straży Miejskiej, ale przede wszystkim oczekujemy na szybką i skuteczną likwidację tego nielegalnego składowiska.
Według tzw. Ustawy Śmieciowej
Art. 3.
1. Utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy.
2. Gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania.
Mamy też nadzieję, że nowa Rada Miasta bardzo poważnie potraktuje problem zaśmiecania naszego miasta, zważywszy na to, że jej przewodniczącym jest Jarosław Kowalski, który tymi problemami zajmuje się na co dzień.