Czym są Pokemony nie trzeba tłumaczyć nikomu, kto urodził się pod koniec lat osiemdziesiątych lub na początku dziewięćdziesiątych. To właśnie na "młodzieńcze lata" tej generacji przypada szczyt popularności Pokemonów, związany z emisją kultowego serialu, który można było oglądać w telewizji Polsat od września 2000 roku. Nic więc dziwnego, że gra Pokemon GO zyskała olbrzymią popularność nie tylko wśród najmłodszych, ale też wśród przedstawicieli pokolenia obecnych dwudziesto-trzydziesto latków. Gra skutecznie wyciągnęła zza komputerów olbrzymie rzesze ludzi, którzy wydawali się być "przyspawani" do komputera.
Na czym polega Pokemon GO? W skrócie chodzi o "złapanie" jak największej ilości Pokemonów oraz o rywalizację z innymi graczami podczas walk. By to zrobić... trzeba wyjść z domu! Gra opiera się na tzw. rozszerzonej rzeczywistości i współpracuje z modułem GPS telefonu. Po uruchomieniu gry widzimy swojego awatara na wirtualnej mapie okolicy. Naszym zadaniem jest wędrowanie ulicami miasta i poszukiwanie stworków. Kiedy znajdziemy się niedaleko jednego z nich telefon zawibruje, a my musimy odnaleźć pokemona przy użyciu obiektywu aparatu naszego telefonu.
Dodatkowo na mapie znajdziemy wiele specjalnych miejsc zwanych "pokestop's" i "pokegym" gdzie czekają na nas przeróżne bonusy. Miejsca te odpowiadają realnym obiektom (w Bolesławcu są to m.in. zabytki takie jak budynek sądu i Młodzieżowego Domu Kultury oraz... kościoły).
Teoretycznie gra dostępna jest dla użytkowników smartfonów opartych na systemie iOS i Android z USA, Japonii, Australii i Nowej Zelandii... ale istnieje kilka sposobów, by zainstalować ją również w Polsce. Jak to zrobić? Instrukcję można znaleźć np. tutaj.
Nam udało się spotkać dziś przy redakcji Bolec.Info (ul. Bohaterów Getta 2) chyba najbardziej znanego Pokemona czyli żółtego Pikachu. A wy, drodzy Bolecnauci, pracujecie już nad tym by "złapać je wszystkie"? Zapraszamy do dyskusji!
~Bolecnauta napisał(a): Znakomita zabawa trzeba ją promować.zeby dzieci wychodziły z domu a nie siedziały przed komputerem.No teraz to nie tylko mają nos w komórce ale też stwarzają zagrożenie na drodze..
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).