Nie dajcie się naciągnąć

- Moim zdaniem nie chodzi o kredyty a o naciąganie ludzi, którzy dzwonią do tej firmy - mówi bolesławianin.

Te ulotki prawdopodobnie wprowadzają w błąd. (fot. Bolec.Info)

- Miasto zostało zaklejone i zaśmiecone tymi ulotkami - mówi pan Antoni, mieszkaniec Bolesławca. - Ulotki o kredytach są na słupach, znakach drogowych, skrzynkach energetycznych, wszędzie. Między ulicą Kubika a redakcją Bolec.Info (ul. Bohaterów Getta) naliczyłem ich 54.

Pan Antoni uczula bolecnautów, żeby nie dzwonić na numer podany w ulotce. 

- Malutkim druczkiem napisano na niej, że koszt połączenia to aż 7,69 zł za minutę - mówi - To wpędza w problemy finansowe ludzi którzy i tak już je mają, skoro korzystają z takich ofert. Im nie chodzi o udzielanie kredytów a o zarabianie na połączeniach.

Aby sprawdzić, kto tak zaśmiecił miasto pan Antoni zadzwonił pod numer podany na ulotce. Kosztowało go to około 100 zł a i tak niczego się nie dowiedział. 

- Najpierw usłyszałem  dwie minuty myzyczki potem informację, że rozmowa będzie nagrywana a potem  wybór tematu rozmowy - opowiada bolesławianin. - Po 10 minutach włączyła się konsultantka, ale nie na temat kredytów nie mówiła nic, tylko podawała ogólne informacje. Kiedy pytałem co to za firma, twierdziła że powie mi to na końcu rozmowy, W końcu się rozłączyłem bo szkoda mi było pieniędzy.

Ostrzegamy bolesławian aby nie korzystali z usług tej firmy i ignorowali informacje zawarte na ulotkach.

Aktualizacja:

- Dziękuję za informację - mówi Agnieszka Gergont rzecznik Urzędu Miasta. - Poinformujemy wszystkie możliwe służby o tej sprawie. Postaramy się pozrywać te ogłoszenia. Nie dajmy się naciągać oszustom - dodaje