23 sierpnia 2009r. godz. 08:45, odsłon: 5921, Bolec.Info / Halina Biernat

Wilki - to było to!

Świetny kontakt z publicznością, szacunek dla fanów i „zero” gwiazdorstwa. Taki jest Robert Gawliński.

W sobotę, 22 sierpnia na „Dużej scenie”, podczas czwartego dnia obchodów XV Bolesławieckiego Święta Ceramiki, wystąpił Robert Gawliński z zespołem „Wilki”.
Złośliwi mogą powiedzieć, że bolesławiecka publiczność, ma „szczęście” do spóźnialskich artystów estrady. Robertowi Gawlińskiemu spóźnienie jednak można wybaczyć. Niemal wprost z samochodu wbiegł na scenę. Nie miał również problemu z nawiązaniem kontaktu z widownią, która wtórowała mu podczas całego niemal koncertu.

Tego wieczoru rozbrzmiewały największe przeboje zespołu. „Urke”, „Słońce pokonał cień”, „Here I Am”, "Eli lama sabachtani", „Son Of The Blue Sky”. Nie zabrakło również solowych utworów Roberta – m.in. "Nie stało się nic".

Można było się spodziewać, że bolesławianie będą domagali się „Baśki” i tak też się stało. Jest to chyba najchętniej i najczęściej śpiewany utwór Gawlińskiego, a to za sprawą łatwo wpadającej w ucho melodii. Były oczywiście bisy.

Po koncercie Robert nie zawiódł również swoich fanów, trzy razy wychodził do publiczności, która wręcz okupowała teren za namiotem wokalisty i podpisywał autografy. Ciekawostką może być fakt, że przez barierkę kierowca zespołu przeniósł 10 letnią dziewczynkę, która chciała zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z wokalistą. Nie było z tym żadnego problemu. Zero gwiazdorstwa i zero „szpanu”- bo Robert po prostu taki jest.


XV Bolesławieckie Święto Ceramiki - PROGRAM IMPREZY

Portal Bolec.Info objął patronat medialny nad XV Bolesławieckim Świętem Ceramiki.