Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA PÓŁNOC Nieruchomości zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
11 lipca 2025r. godz. 12:04, odsłon: 2694, Kazimierz Marczewski

Koci Azyl w Trzebieniu – miejsce, gdzie miłość ma wąsy i mruczy [WIDEO]

Fundację Pomocy Zwierzętom Bezpieczna Przystań to miejsce, gdzie koty odnajdują nadzieję na pomoc i adopcję! W skali roku przez to miejsce przewija się ponad 300 zwierząt.
Koci Azyl w Trzebieniu
Koci Azyl w Trzebieniu (fot. Kazimierz Marczewski)

W Trzebieniu, na terenie powiatu bolesławieckiego, działa wyjątkowe miejsce pełne ciepła i troski – Koci Azyl, prowadzony przez Fundację Pomocy Zwierzętom Bezpieczna Przystań. To nie tylko schronienie dla bezdomnych kotów, ale także centrum ratunkowe, gdzie każdy mruczek otrzymuje szansę na nowe, lepsze życie.

Fundacja otacza szczególną opieką koty przywożone przez mieszkańców powiatu bolesławieckiego oraz innych regionów. Każde zwierzę trafiające do Azylu jest kastrowane, leczone i przygotowywane do adopcji, by w przyszłości mogło zamieszkać w kochającym domu.

W czasie jednej z wizyt w Azylu przebywało około 70 kotów, jednak jak informują opiekunowie, w skali roku przez to miejsce przewija się ponad 300 zwierząt. Aż 200 z nich znajduje nowych opiekunów – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Duża liczba kotów trafia do partnerskiej fundacji w Niemczech, gdzie znajduje swoje domy m.in. we Frankfurcie i Berlinie.

Pieniądze uzyskane z adopcji międzynarodowych pozwalają Fundacji zapewnić swoim podopiecznym wszystko, czego potrzebują – od pełnych misek, przez leczenie i zabiegi weterynaryjne, po ciepłe miejsce do spania i spokojną rekonwalescencję. Każdy grosz jest tutaj wykorzystywany z sercem i rozwagą.

Za serce i codzienne działanie Fundacji odpowiadają wyjątkowe kobiety: Prezes Fundacji – Agnieszka Faltyn oraz Sekretarz członek Zarządu – Małgorzata Wildman.

Obie Panie z wielkim oddaniem i miłością wykonują swoją pracę, a koty traktują jak własne dzieci – tulą je, leczą, dbają o nie z ogromną starannością. To dzięki ich poświęceniu i codziennemu zaangażowaniu dziesiątki zwierząt odzyskują zdrowie, zaufanie i radość życia.

Nie byłoby to możliwe także bez wsparcia wolontariuszy, którzy codziennie wkładają serce w opiekę nad kotami – oswajają je, przytulają, uczą, że człowiek może być dobry. Gmina Bolesławiec  wspiera Fundację, która za niską odpłatę ma do dyspozycji dwa budynki i kilka arów działki w Trzebieniu, tuż obok domu Pani Agnieszki.

Ogrom pracy i środków finansowych Fundacji sprawił, że po przeprowadzonym remoncie w Azylu wyodrębnione zostały dwa pomieszczenia dla zdrowych kotów oraz kocie sanatorium dla kuracjuszy, nad którymi opieka jest szczególnie wymagająca.

Fundacja Bezpieczna Przystań i Koci Azyl w Trzebieniu to miejsce, gdzie codziennie dzieje się dobro.


Jeśli masz w sercu miłość do zwierząt – możesz pomóc:

  • Adoptuj – daj dom jednemu z podopiecznych.
  • Wspomóż darowizną – nawet najmniejsza kwota robi różnicę.
  • Przekaż dary rzeczowe – karma, żwirek, środki czystości, ręczniki.
  • Zostań domem tymczasowym lub pomóż nagłośnić działalność Fundacji.

 Każdy, kto kocha zwierzęta, może dołożyć swoją cegiełkę do tej misji. Zachęcamy serdecznie do wsparcia – bo dobro zawsze wraca.

 Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezpieczna Przystań – Koci Azyl, Trzebień k. Bolesławca
 Kontakt przez Facebooka lub wiadomość prywatną: Fundacja na Facebooku

Sonda Bolec.Info


W jaki sposób chciał(a)byś pomóc kotom z Azylu?

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Kazimierz Marczewski
Kazimierz Marczewski
dziennikarz i redaktor portalu i gazety Bolec.Info. Prowadzący program "Rozmowa Bolec.Info".

Kontakt z Redakcją: e-mail: [email protected] - tel. +48 693-375-790

Koci Azyl w Trzebieniu – miejsce, gdzie miłość ma wąsy i mruczy [WIDEO]

~~Płowoszary Jabłoń niezalogowany
15 lipca 2025r. o 10:51
~~Brunatnozielona Truskawka napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Bezpieczna Przystań napisał(a): Dziękujemy serdecznie za zainteresowanie i wszystkie miłe słowa, które pojawiły się pod artykułem – to dla nas bardzo ważne.
Artykuł dotyczy działalności Fundacji Bezpieczna Przystań i stworzonego przez nas Kociego Azylu w Trzebieniu
Nie dotyczy on działalności innych organizacji – każda fundacja czy stowarzyszenie działa według własnych zasad, możliwości i priorytetów. Często nasze działania się przenikają, wspieramy się, konsultujemy – ale każda organizacja ponosi odpowiedzialność za własne decyzje i sposoby działania. Szukanie w tym sensacji, podziałów czy konfliktów jest nie tylko nieuzasadnione, ale i niemoralne – bo odwraca uwagę od tego, co najważniejsze: dobra zwierząt.

Nasza fundacja działa głównie na terenie gminy Bolesławiec, a jeśli mamy przestrzeń, zasoby i możliwości – pomagamy także w zgłoszeniach z powiatu. Ale warto podkreślić, że pomaganie zwierzętom to nie obowiązek, tylko nasz wybór i forma wolontariatu. Robimy to, bo chcemy – ale również wtedy, gdy możemy. Gdy nie mamy sił, miejsca czy środków – musimy zrezygnować.
Co do numeru telefonu – nie jest trudno go znaleźć. Wystarczy wejść na naszą stronę lub profil społecznościowy. Niemniej, każda osoba zgłaszająca potrzebujące zwierzę powinna w pierwszej kolejności skontaktować się z właściwym urzędem gminy lub lokalną organizacją działającą najbliżej miejsca zdarzenia– to podstawowa i najskuteczniejsza ścieżka interwencji.
Doceniamy każde dobre pytanie, każdą formę konstruktywnego zainteresowania, każdą realną pomoc – ale sianie niepokoju czy wyciąganie przeszłości w miejscu, które ma służyć dobru i nadziei, mówi więcej o intencjach komentującego niż o sytuacji, której dotyczy.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy wspierają naszych podopiecznych – bez Was to miejsce by nie istniało.

Nie chodzi o "sianie niepokoju", czy atakowanie dobrej inicjatywy. Po prostu zapala się czerwona lampka mając na uwadze, że obecne Trzebieniowdkie koty" prowadziły nie tak dawno Bolesławieckie koty. Było zbieranie , ratowanie i płacz wieczny ze brak środków, a teraz...te same osoby otwierają coś nowego. Pytanie- co się zmieni prócz zarządzającego? Sposób będzie ten sam..żebranie , granie na emocjach fotkami i oskarżanie innych że kupili kota z hodowli, a nie u Was.
Jedno jest pewne..kilka kotów na tym zyska . Najbardziej te nieporadne..tak jak ptaszarnia w Klekusiowie. Są ,bo jest fundacja , to i mają na pokaz być. Tego , na szczęście nie zabraknie.

Szanowny Komentatorze,
z szacunku dla czytelników oraz osób, które faktycznie interesuje los zwierząt, pozwolimy sobie odnieść się do tej wypowiedzi rzeczowo, choć trudno nie zauważyć, że opiera się ona na błędnych założeniach i daleko idących insynuacjach.
Po pierwsze – Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezpieczna Przystań nigdy nie prowadziła grupy "Bolesławieckie Koty*. Część z nas, zanim fundacja powstała, udzielała się jako domy tymczasowe – nie tylko dla tej grupy, ale również dla innych inicjatyw pomagających kotom na terenie powiatu. Nie byliśmy administratorami strony, nie odpowiadaliśmy w ich imieniu, nie decydowaliśmy o finansach, działaniach ani kierunku rozwoju tej inicjatywy.
Po drugie – nasza fundacja powstała ponad trzy lata temu jako zupełnie oddzielny, legalny i transparentny byt, zarejestrowany w KRS, z obowiązkiem prowadzenia sprawozdawczości i działania zgodnie z przepisami prawa. Nasze cele statutowe są jasne, nasze działania – publiczne. Trudno więc zrozumieć, dlaczego miałaby się tu komuś „zapalać czerwona lampka”.
Po trzecie – określenie naszej pracy mianem „żebrania” to niestety prymitywna próba dezawuowania działań tysięcy fundacji w całej Polsce, które funkcjonują tylko dzięki ludziom dobrej woli. Nie gramy na emocjach – pokazujemy rzeczywistość, czasem trudną, bolesną, wymagającą reakcji. I tak, czasem pokazujemy zdjęcia kotów, które cierpią – nie po to, by kogokolwiek oskarżać, ale by pomóc tym, którzy nie mają głosu.
Nie mamy zwyczaju nikogo atakować za decyzje adopcyjne – to wybór każdego człowieka. Natomiast walczymy z bezdomnością, edukujemy, ratujemy, kastrujemy i leczymy. Robimy to z wyboru, a nie z obowiązku.
Podsumowując: nasza fundacja nie ma żadnych powiązań z grupą "Bolesławieckie Koty", poza przeszłością niektórych wolontariuszy, którzy – jak wielu innych – chcieli po prostu pomagać. Komentarz, który Pan opublikował, to niestety luźna kompilacja nieprawdziwych informacji, domysłów i niesprawiedliwych ocen.
Życzymy Panu więcej zaufania do ludzi, którzy chcą robić coś dobrego – oraz odrobiny rzetelności, zanim postawi się publicznie tak daleko idące tezy.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Bezpieczna Przystań niezalogowany
15 lipca 2025r. o 10:58
I jeszcze jedno, trudno nie zauważyć, że tego typu wypowiedzi – choć ubrane w pozornie neutralne słowa – nie służą niczemu innemu, jak tylko podsycaniu niepotrzebnych antagonizmów między organizacjami, które i tak na co dzień zmagają się z ogromem problemów, często pracując na granicy swoich możliwości.
Każda fundacja działa według własnych zasad, w ramach własnych środków i zgodnie ze swoim statutem. Porównywanie różnych miejsc, sugerowanie “pokazówek” czy przypisywanie złych intencji – jest nie tylko krzywdzące, ale też bardzo niesprawiedliwe wobec osób, które poświęcają swój czas, energię i środki, by ratować te najbardziej bezbronne zwierzęta.
Zamiast próbować skłócać, warto zadać sobie pytanie – co ja sam mogę zrobić dla tych, którym pomóc najtrudniej? Krytykować i oceniać jest łatwo. Działać – znacznie trudniej. A jednak to właśnie działanie przynosi zmianę.
Nam zależy wyłącznie na jednym: na realnym dobru zwierząt. I tego samego życzymy wszystkim, niezależnie od szyldu, miejsca, formy czy zasięgów. Bo jeśli komuś rzeczywiście zależy na zwierzętach, to nie będzie próbował dyskredytować tych, którzy im pomagają – tylko sam stanie się częścią tej pomocy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Brunatnozielona Truskawka niezalogowany
15 lipca 2025r. o 16:24
~~Bezpieczna Przystań napisał(a): I jeszcze jedno, trudno nie zauważyć, że tego typu wypowiedzi – choć ubrane w pozornie neutralne słowa – nie służą niczemu innemu, jak tylko podsycaniu niepotrzebnych antagonizmów między organizacjami, które i tak na co dzień zmagają się z ogromem problemów, często pracując na granicy swoich możliwości.
Każda fundacja działa według własnych zasad, w ramach własnych środków i zgodnie ze swoim statutem. Porównywanie różnych miejsc, sugerowanie “pokazówek” czy przypisywanie złych intencji – jest nie tylko krzywdzące, ale też bardzo niesprawiedliwe wobec osób, które poświęcają swój czas, energię i środki, by ratować te najbardziej bezbronne zwierzęta.
Zamiast próbować skłócać, warto zadać sobie pytanie – co ja sam mogę zrobić dla tych, którym pomóc najtrudniej? Krytykować i oceniać jest łatwo. Działać – znacznie trudniej. A jednak to właśnie działanie przynosi zmianę.
Nam zależy wyłącznie na jednym: na realnym dobru zwierząt. I tego samego życzymy wszystkim, niezależnie od szyldu, miejsca, formy czy zasięgów. Bo jeśli komuś rzeczywiście zależy na zwierzętach, to nie będzie próbował dyskredytować tych, którzy im pomagają – tylko sam stanie się częścią tej pomocy.


No i tego się 3majmy. Moze warsztaty dla młodzieży, albo fuzja fundacji wsparcia bezdomnych ludzi i zwierząt?
Powodzenia
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Koralowa Piwonia niezalogowany
15 lipca 2025r. o 20:47
Pani Agnieszko prosimy o jakiś ALARMOWY numer telefonu w razie potrzeby dla kotków,bo nigdzie nie można go znaleźć !
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA KGHM zaprasza
REKLAMAMrowka zaprasza