Gdyby dalej rządziła komuna, nie poszlibyście dzisiaj do pracy

22 lipca był jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu Polski Ludowej, mającym przypominać propagandową wersję jej narodzin.

Zakłady Chemiczne "Wizów" (fot. polska-org.pl)

W okresie komunistycznym każdego 22 lipca w całej Polsce uroczyście świętowano kolejne rocznice ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, czyli pierwszego centralnego organu komunistycznej władzy w naszym kraju. Oficjalnie Manifest został ogłoszony w Lublinie, ale w rzeczywistości wciąż trwały tam walki z Niemcami - prowadzone w niemałej mierze przez Armię Krajową - więc do ogłoszenia tego aktu doszło w Chełmie. 

Narodowe Święto Odrodzenia Polski, jak je wówczas nazywano, było najważniejszym świętem w państwowym kalendarzu Polski Ludowej. W lipcu 1945 roku jego coroczną organizację nakazała stosowną ustawą Krajowa Rada Narodowa, ale w Bolesławcu zorganizowanie takiego wydarzenia dla nielicznych tu jeszcze Polaków zakłóciła tragedia - podczas prac żniwnych na folwarku w Bolesławicach burmistrz Bolesław Kubik i jego towarzysze zginęli w wybuchu miny.

W kolejnych dekadach lokalne władze z okazji 22 lipca organizowały liczne festyny i uroczyste posiedzenia rad narodowych, na których wygłaszane były propagandowe koreferaty. Ich zachowane w bolesławieckim Archiwum Państwowym teksty stanowią przede wszystkim pochwałę partii komunistycznej oraz Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego, wskazują na osiągnięcia lokalnych władz i przypominają o wyzwoleniu Polski spod niemieckiej okupacji. Nieraz zdarzało się, że przy tej okazji wręczano odznaczenia kombatantom i osobom zasłużonym dla danej gminy, czy jak się mówiło w latach 1954-1972 - gromady.

Dla mieszkańców organizowano liczne festyny, pokazy filmowe, pochody i pikniki. 22 lipca 1973 roku w Bolesławcu otwarto także kino Forum, rok później uruchomiono miejskie baseny na Spacerowej, a przez niemal cały okres komunistyczny dzisiejsza ulica Lubańska była znana jako ulica 22 Lipca. Taką samą nazwę nosiła też obecna ulica Główna w Wykrotach. 

Po 1989 roku organizacji święta zaprzestano, ale dzień 22 lipca zapisał się we współczesnej historii naszego regionu raz jeszcze, gdy w 1997 roku przez okolice Trzebienia i Starej Olesznej przeszła kulminacyjna fala powodziowa na Bobrze. 

Macie jakieś wspomnienia ze świętem 22 lipca? Dajcie znać w komentarzach!