18 września 2010r. godz. 15:44, odsłon: 5152, Bolec.InfoJak trzej muszkieterowie
W Borach Dolnośląskich grzybów w tym roku co niemiara. Przekonała się o tym pani Alicja, która pokazuje swoje zbiory.
(fot. Bolec.Info)
W tym roku grzybów w bolesławieckich lasach w brud. Mimo, że nie mają one w sobie specjalnie substancji, których potrzebuje nasz organizm, ale ich znakomity aromat i zapach decyduje o tym, że często goszczą w naszych kuchniach.
Niektóre z grzybków można przyrównać do Trzech Muszkieterów i tak: podgrzybek to Atos, borowik to Portos, koźlarz to Aramis. I oczywiście: Muchomor czerwony jest Kardynałem, Kania to Milady. Nie wiadomo tylko do kogo porównać kurkę i maślaka. Może trzeba poszukać bohaterów w innych książkach?
Bolesławianie uwielbiają zbierać grzyby
Pani Alicja, mieszkanka Bolesławca, bardzo lubi zbierać grzyby. Zapytaliśmy ją o jej sposoby na grzyby.
- Znaleźć borowika to prawdziwa gratka – mówi w rozmowie z Bolec.Info. - Lubię zbierać grzyby, chodzić po lesie i oddychać tym świeżym, leśnym powietrzem – dodaje.
- Jedni zbierają grzyby, tak jak ja, dla przyjemności, a inni zarabiają na tym niezłe pieniądze – mówi Pani Alicja.
Rzeczywiście, przy lokalnych drogach i na rynku pełno grzybiarzy handlujących najpiękniejszymi okazami. W sezonie to dość duży eksport grzybów na zachód Europy.
- W tym roku liczne są borowiki i prawdziwki, ale także koźlarze i inne grzyby. Wszystkie są zdrowe, mało jest grzybów robaczywych – mówi o swoich grzybach pani Ala. - W godzinę zbierania, można zapełnić siedmiolitrowe wiaderko – i to samymi prawdziwkami. Podgrzybków jest jeszcze więcej. Łatwo i przyjemnością się zbiera grzybki, ale potem żmudna praca – dodaje.
A co Pani Alicja robi z zebranymi grzybkami?
- Część grzybów idzie do suszenia - to głównie prawdziwki, a potem serwuję je na Wigilię Bożego Narodzenia. Pierożki z grzybami smakują znakomicie! Gotuję z nich tez bardzo smaczną zupkę grzybową, czy dodaję do sosów, które mają znakomity zapach i aromat – zdradza pani Alicja.
- Inne grzybki obgotowuję i zamrażam w woreczkach, aby w zimie udusić je czy usmażyć - smakują jak świeże!
- Małe łebki prawdziwków, podgrzybków czy zielonek a także kurek marynuję w słoiczki. Takie grzybki wykładam potem na talerzyki, do zakąsek. Są prawdziwym rarytasem dla moich gości. Doskonale poprawiają smak kieliszka wódeczki, łagodząc jej procenty – opisuje pani Ala.
Dobry przepisy na grzybki
- Marynuję grzybki według receptury mojej babci - mówi pani Alicja i przekazuje nam przepis:
Oczyszczone prawdziwki, po umyciu, gotuję w lekko zakwaszonej sokiem cytrynowym wodzie. Przez 15 minut. Następnie grzybki odcedzam i przemywam zimną wodą wkładając do słoiczków. Między grzyby wkładam zblanszowaną cebulkę, dodaję kilka ziarenek pieprzu, ziela anielskiego i liść bobkowy.
W tym czasie przygotowuję zalewę. Gotuję wodę z solą i cukrem, dodając ocet. Gorącą przegotowaną zalewę wlewam do słoików. Pasteryzuję słoiczki ponad 45 minut.
Na 0,5 kg grzybków:
- jedna duża cebula,
- pieprz,
- ziele angielskie,
- liść bobkowy.
- ocet 10% - jedna szklanka,
- woda - pięć szklanek
- cukier: 3-4 plaskie łyżeczki,
- jedna łyżeczka soli
- gorczyca
-
Tak zrobione grzybki są bardzo łagodne w smaku, znakomite!
Życzymy wszystkim smacznego!
Może ktoś zna inne przepisy na przyrządzenie grzybów?
Napiszcie do nas ([email protected]) - chętnie opublikujemy na lamach Bolec.Info Wasze przepisy. Najciekawsze propozycje nagrodzimy!
(fot. Bolec.Info)