Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
8 maja 2011r. godz. 10:17, odsłon: 13970, bolec.info

Show PiSowskiego aparatczyka?

W sobotnie popołudnie każdy, kto udał się do sali Forum BOK-MCC mógł na własne oczy zobaczyć i usłyszeć wirtuozerski koncert demagogii Jana Pospieszalskiego.
Jan Pospieszalski w Bolesławcu
Jan Pospieszalski w Bolesławcu (fot. BOK-MCC)
Wydarzenie zorganizowane zostało przez BOK-MCC i Forum Samorządowe Ziemi Bolesławieckiej, czyli organizację której prezesem jest Piotr Roman, prezydent Bolesławca. Kto za to zapłacił i ile? Nie wiadomo. Wiadomo za to, komu musiało bardzo zależeć na odwiedzinach Jana Pospieszalskiego. W pierwszym rzędzie siedzieli i przysłuchiwali się jego tyradom m.in. Piotr Roman, Wiesław Ogrodnik (wiceprezydent), Józef Pokładek (przewodniczący rady miasta) i Jerzy Zieliński (sekretarz miasta). Wszyscy oni byli kiedyś członkami komitetu wyborczego Piotra Romana? i członkami PiS. W spotkaniu uczestniczył też Burmistrz Nowogrodźca, księża na czele z dziekanem Jarosiewiczem, siostry zakonne i członkowie Forum Samorządowego Ziemia Bolesławiecka oraz mieszkańcy Bolesławca

Pospieszalski rozpoczął swój pełen dygresji wykład od opowieści o tym, jak on i cała masa dziennikarzy, którzy chcieli poznać "prawdę o smoleńsku" stracili pracę w telewizji publicznej. Mówił o istniejącej w Polsce "mafii" która zamyka usta dziennikarzom, stosując metody rodem z filmów gangsterskich. Mówił o mediach polskich i "polskojęzycznych", mówił o zaplanowanej i realizowanej operacji wymierzonej w jego, jego filmy i idee które szerzy. Rzekomo w operację zaangażowane są wszystkie media mainstreemowe, które zgodnie bojkotują jego twórczość i nie pokazują prawdy ani o Smoleńsku, ani o tym co działo się w Warszawie pod pałacem prezydenckim, gdzie trwała "obrona krzyża". Jaki był cel tej obrony, tego nie zdradził. Nie zdradził też, kto jest odpowiedzialny za opracowanie tej "operacji".

Wykład przerywany był projekcją fragmentów filmów autorstwa Pospieszalskiego: "Solidarni 2010", "Krzyż" oraz serialu "Lista Pasażerów" (Pospieszalski twierdził, że telewizja publiczna wyemitowała ten serial o 1.30 w nocy, bez żadnej reklamy, tylko raz). Filmy te warto obejrzeć, dostępne są w internetowym serwisie youtube. Ogólnie rzecz biorąc to zbiór ujęć wykonanych pod bronionym zaciekle krzyżem. Warstwa merytoryczna nie istnieje - dostajemy za to wypowiedzi rozentuzjazmowanych ludzi, którzy wyrażają swoje przeróżne opinie (o zamachu, sztucznej mgle, "bombie paliwowej", o zniewoleniu kraju, o braku wolności słowa i manipulacjach mediów). Czy powtórzona sto razy przez ludzi bzdura stanie się prawdą? Czy "pan spod krzyża" jest jakimkolwiek autorytetem w dziedzinie analizy katastrof lotniczych? Czy wypowiedź żony lub matki którejkolwiek z ofiar, mówiąca o jej wątpliwościach dotyczących całej sprawy ma rzeczywistą wartość merytoryczną? W filmach brakuj wypowiedzi ekspertów... choćby tzw. niezależnych ekspertów.

Pospieszalski zanegował prawidłowość działania państwa Polskiego, sugerował zaangażowanie władz w katastrofę oraz wypowiedział słynne już słowa, o tym że Tusk ma krew na rękach. Nainpretowywał nawet fragmenty filmów, które pokazywał wg stosowanej przez niego socjotechniki.

W swoich wypowiedziach "dziennikarz" często porównywał to, co stało się po 10 kwietnia z powstaniem Solidarności. A samego siebie do opozycjonistów z lat PRL-u, walczących o wolność słowa. Nie zauważył, że wypowiadał swoje opinie w największej sali w mieście, na zaproszenie prezydenta, spotkanie było reklamowane w mediach... a jego filmy prezentowane są w publicznej telewizji. Gdyby wypowiadał antyrządowe tezy w czasach komuny skończyłby w więzieniu, albo na cmentarzu. Pospieszalski robił wrażenie bardzo sfrustrowanego człowieka, ale głoszenie opinii pisowskich sprawiało mu dużo przyjemności.

Sala forum podczas spotkania wypełniona była prawie w pełni. Po prawie dwóch i pół godzinnym monologu organizatorzy znaleźli 10 minut na dyskusję. Pierwszy głos zabrał młody mężczyzna, który zarzucił prowadzącemu mijanie się z prawdą. Odcinki serialu Lista Pasażerów zostały wyemitowane kilkukrotnie w kwietniu 2011 roku, m.in. 15 kwietnia o 11:15 i 13:30.
- Czy reszta stawianych przez Pana tez jest równie rzetelna i prawdziwa? - pytał mężczyzna.
Pospieszalski tłumaczył się tym, że przebywał w tym czasie za granicą i nie wiedział o tej emisji, na dalszą część pytania nie odpowiedział. Zresztą zgromadzonej w sali forum publiczności jakakolwiek odpowiedź nie była potrzebna.

-Spotkanie zorganizowano tak, aby nie było możliwości żadnej polemiki i żadnej dyskusji - mówi pan Zbyszek po spotkaniu.

-Sam Pospieszalski prezentował się jako skrzywdzony przez obóz rządzący dziennikarz, który pokazuje rzeczywistą sytuację w kraju,szczególnie związaną z katastrofą smoleńską. W rzeczywistości jego wypowiedzi, tak jak przedstawiane na filmach, były przeciwko legalnie wybranej władzy państwowej, premierowi Tuskowi, Rosji i tym wszystkim, którzy nie podzielają jego poglądów- dodaje.

-To typowy aparatczyk pisowski – mówił pan Kazimierz obecny na tym spotkaniu- nie dziwi mnie też to, ze Prezydent Bolesławca daje prezenty Pospieszalskiemu, przecież Prezydent był kiedyś członkiem PiSu i blisko mu do tej organizacji, „uciekł” z tej organizacji jeszcze w wtedy gdy Prezydentem był Lech Kaczyński, ale jak to mówią „ stara miłość nie rdzewieje”

- Dowiedziałam się znacznie więcej o obrońcach krzyża- mówi pani Zofia nigdy tych filmów nie widziałam, zrobiły na mnie duże wrażenie. Szkoda, że nie można było wymienić poglądów- kończy

Po spotkaniu, wszyscy jego uczestnicy zostali zaproszeni na dość ładnie wyglądający poczęstunek.
Jan Pospieszalski w Bolesławcu
Jan Pospieszalski w Bolesławcu (fot. BOK-MCC)
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).