Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
21 czerwca 2013r. godz. 09:05, odsłon: 14861, Kazimierz Marczewski

Dni Miasta: najpierw posprzątajmy, potem świętujmy

Czy nielegalne wysypiska śmieci, nieremontowane bloki, zachwaszczone parkingi promują nasze miasto?
Napoleon i Marysieńka na ławce w Parku Waryńskiego
Napoleon i Marysieńka na ławce w Parku Waryńskiego (fot. Kazimierz Marczewski)
Nowy „Przewodnik po Bolesławcu”.

Rozpoczynamy pisanie nowego "Przewodnika po Bolesławcu” (może uda się do opublikować jako załącznik do Rocznika Bolesławieckiego?). Jego autorami będą dziennikarze i Czytelnicy Gazety i Portalu Bolec.Info. W "Przewodniku po Bolesławcu" pokazywać będziemy miejsca w Bolesławcu, które są dla władz miasta i właścicieli miejsc bardzo niewygodne - pokazują ich brak chęci i inicjatywy do zrobienia jakiegokolwiek porządku.

Nawiązując do rozpoczętych Dni Miasta, już teraz zapraszamy mieszkańców Bolesławca, turystów oraz gości z Polski i z zagranicy odwiedzających w tych dniach Bolesławiec, do obejrzenia unikalnych miejsc: nielegalnych wysypisk śmieci, zachwaszczonych parkingów czy innych „skansenów” - być może ostatnich pokomunistycznych obiektów funkcjonujących w obrębie naszego grodu. Każde miejsce dokumentować będziemy fotografiami lub krótkimi filmami.

Wysypisko w mieście

Wjeżdżając do Bolesławca od strony Zielonej Góry drogą nr 297, skręcamy w prawo i jedziemy w kierunku dużego sklepu Mrówka (ul. Kościuszki 35). Nie skręcamy na parking sklepu tylko jedziemy prosto przez około 300 metrów. Tutaj widzimy ruiny zabudowań oraz... nielegalne wysypisko śmieci, a po prawej stronie 100 metrów zbiornik wodny.


Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Odwiedzenie tego miejsca może być dla mieszkańców Bolesławca i dla turystów niesamowitą gratką i atrakcją. W obszarze miasta ceramiki nielegalne wysypisko śmieci? To niepojęte, ale prawdziwe. Każdy może tu nie tylko zrobić sobie „piękne” zdjęcie w otoczeniu walących się murów, różnego rodzaju psujących się śmieci, ale zażyć kąpieli w bardzo blisko znajdującym się wodnym zbiorniku (choć przestrzegamy przed tym: to bardzo niebezpieczne).
Szczególnie w okresie dużych upałów czuć tu zapach zdechłych zwierząt. Może to odór z sąsiadującej oczyszczalni ścieków, ale na pewno jest to smród składowanych nielegalnie różnych śmieci.

Władze Bolesławca, Rada Miasta i Straż Miejska, Inspektoraty Ochrony Środowiska, Sanepid udają, że tego nie widzą i nie czują. Wysłaliśmy pytania do Rzecznik Prasowej Urzędu Miasta, o stanowisko Prezydenta dotyczące opisywanego, nielegalnego składowiska śmieci w obrębie Bolesławca - odpowiedzi do tej pory nie otrzymaliśmy. Może dlatego, że władza świętuje, a nie odpisuje.

Nowoczesne przystanki

Jedziemy dalej ulicą Kościuszki w kierunku centrum. Zatrzymujemy się na przystanku autobusowym po lewej stronie, patrzymy na wybudowany w czasach komuny biurowiec wykonany z konstrukcji stalowej. Szczególnie charakterystyczne są zabite drzwi płytą pilśniową i powybijane okna. To bardzo ciekawy model zabezpieczenia obiektu. Popatrzmy sami.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Tutaj ostrzegamy turystów. Na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki i ul. Przemysłowej, w pobliżu przystanku autobusowego, często spotkamy policję z radarem. Uwaga! Łapią w obie strony.

Jest tu bardzo "przytulny" przystanek autobusowy z połamanymi ławkami i „rozbebeszonymi” słupami oświetleniowymi.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Ciekawe, że policja, która tu często „urządza łapanki" na kierowców tego nie widzi i nie reaguje. Szczególnie te słupy oświetleniowe mogą zagrażać zdrowiu i życiu, przebywających tu ludzi.

Syf w centrum miasta

Przenosimy się do centrum Bolesławca i dojeżdżamy do ulicy Żwirki i Wigury. Zaraz za skrzyżowaniem z ulicą Chrobrego charakterystyczny blok-skansen. Tu każdy obowiązkowo powinien się zatrzymać. Jest co podziwiać. Najpierw odpadający tynk z elewacji bloku. „Najpiękniej” budynek ten wygląda od strony nowego "Orlika". Każdego dnia uczniowie pobliskiej szkoły (i ich rodzice) mają przyjemność oglądać jak Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu dba o zasoby mieszkaniowe miasta. Ale to nie wszystko - warto wejść do otwartej o każdej porze dnia i nocy klatki (proponujemy nie robić tego w nocy, bo można oberwać). W dzień jest bardzo bezpiecznie. Wszyscy goście przyjeżdżający do Bolesławca powinni obejrzeć to miejsce. Odrapane ściany, zerwane tynki, napisy w różnych językach, a przy tym smród i odór - i to wszystko w centrum miasta ceramiki.
To wszystko wygląda tak jakby nigdy nikt tych klatek i korytarzy nie remontował. Wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do dyrektora MZGM w Bolesławcu. W odpowiedzi dyrektor twierdzi, że nie opłaca się tego bloku remontować, ponieważ po wyprowadzeniu wszystkich lokatorów do innych lokali, będzie wykonany remont generalny. Zapewnił nas jednak, że w bieżącym roku wykonano prace remontowe na kwotę... 6482,64 zł. W tym roku wykonano również deratyzację oraz dwie dezynsekcje. To oznacza, że tu jest dość bezpiecznie, bo... szczury i myszy nas teraz nie zaatakują.

Szanowni turyści! Ten budynek warto zobaczyć od zewnątrz, a szczególnie wewnątrz. Stan klatek schodowych i korytarzy tego budynku jest tak obrzydliwy, że wykonane przez Was zdjęcia pamiątkowe może mieć unikatową wartość. Czy to jest również promocja Bolesławca? "Samotniak" to bolesławiecki slams.

Popatrzmy uważnie:

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Co na to władze Bolesławca, co na to Radni Rady Miasta, co na Straż Miejska, co na to Sanepid ? I co na to mieszkańcy bloku nr 12 przy ulicy Żwirki i Wigury w Bolesławcu? Dlaczego, wszyscy milczą i chowają głowę w piasek?

Bezpłatny parking w centrum Bolesławca

Po tych bardzo nieestetycznych wrażeniach, trzeba trochę odpocząć. Załatwić potrzeby fizjologiczne czy może zrobić zakupy. Najlepszym miejscem w Bolesławcu jest parking przy ulicy Zgorzeleckiej. Na terenie prywatnym, znajduje się legalny (lub nielegalny?) parking. Jak tam trafić? Zapytajcie o bolesławiecki "trójkąt bermudzki", każdy pokaże.

To najbardziej zachwaszczony plac w Bolesławcu. W czasie deszczu olbrzymie kałuże, w czasie pogody kurz - i to wszystko w centrum miasta.
Jakie są zalety tego parkingu? Jest bezpłatny, mający naturalne toalety, można pod tzw. wiatą autobusową wypić coś mocniejszego, bo to teren prywatny i Straż Miejska raczej nie może tu interweniować.
Chwasty i chaszcze sięgają tu pierwszego piętra. Łatwo się schować przed słońcem. Łatwo schować samochód.
Parking ten upiększają „piękne” budki kupieckie, śmieci porozrzucane dookoła i znakomita organizacja miejsc parkingowych. Tutaj parkować można tak mi się tylko komu podoba. Stąd odjedziesz też w każdym kierunku autoliniami.

Uwaga! Cały parking oznakowany jest znakami informujacymi o zakazie parkowania (bo to teren prywatny) ale to ”pic na wodę”.

Według naszych informacji nigdy nikomu stąd nie usunięto samochodu i nigdy nikogo za parkowanie tutaj Straż Miejska nie ukarała mandatem. Tu zawsze parkuje kilkadziesiąt samochodów.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Jak widzimy są tu także niemieckie autobusy. Bolec.Info - zdjęcie
Obok "parkingu" market chiński z typowymi dla tych sklepów tandetnymi towarami.

Bolec.Info - zdjęcie
Szanowni turyści, zapraszamy! Warto ten zachwaszczony i zaśmiecony plac zobaczyć i zaparkować samochód, zrobić pamiątkowe zdjęcie, a potem spacerkiem do rynku - tylko około 300 metrów.Niech zachęcą was do odwiedzenia tego miejsca poniższe fotografie.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie

Z dworca do bolesławieckiego rynku

Jako kolejną atrakcję polecamy spacer ulicą Mickiewicza. To ulica prowadząca od centrum miasta w kierunku dworca kolejowego. Ulica nie poddana rewitalizacji, dlatego że jest drogą powiatową. A jak wiadomo miasto z powiatem to jak kot z psem. Popatrzmy na ten turystyczny szlak. Przy tej ulicy znajduje się przecież Muzeum Ceramiki - duma naszego miasta. I co widzimy? Uszkodzoną jezdnię, fatalne chodniki i okrągłe zbite lustro.
Wszystko to jest niezwykłą atrakcją turystyczną, szczególnie dla turystów zagranicznych, a cały obraz tego szlaku widać jak na dłoni w zbitym zwierciadle.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Tutaj Napoleon spotkał Marysieńkę

Po takiej wycieczce trzeba trochę odpocząć. Proponuje udać się do "parku Waryńskiego" przy ulicy Parkowej.
Dlaczego, do tego parku? Bo tutaj znajduje się słynna ławka, na której jak niektórzy mówią, wypoczywał Napoleon w czasie wojny z Rosją w 1812 roku. Ławka stoi tylko na dwóch nogach.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Legenda mówi, że tutaj Napoleon spotkał się także z Marysieńką. Zdzisław Abramowicz tej informacji nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył, bo o to Bolec.Info go nie pytał.

Fot. Kazimierz Marczewski

Ciąg dalszy nastąpi...

Czekamy także na Wasze propozycje do naszego "Przewodnika po Bolesławcu" - wysylajcie je pod adres [email protected] lub korzystając z formularza w serwisie moj.Bolec.Info.

Dni Miasta: najpierw posprzątajmy, potem świętujmy

~atr niezalogowany
25 czerwca 2013r. o 15:10
Hegemon....wylazl z ciebie prawdziwy MLOT.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Hegemon niezalogowany
25 czerwca 2013r. o 15:44
Przepraszam,nie bede uzywal wiecej takich slow.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2951
#Anonim2951 nieaktywny
26 czerwca 2013r. o 7:32
~atr napisał(a): Hegemon....wylazl z ciebie prawdziwy MLOT.


Mam nadzieję, że Thor zrozumiał moje skojarzenie z Mjoellnirem.

Ty NIE MUSISZ : )
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).