~adzia napisał(a): Hihihi... Masi przejrzał na słodkie oczęta..... Zasługuje na całuski..... :)
:D
Jako stary i zwyrodniały piewca teorii spiskowych , odczuwam dziką satysfakcję :)
Nie chodzi o Papugę. Chodzi o to , że od kilku dni nie ma chemitrali. Lubię się gapić w niebo , albo w gwiazdy , albo w chmury. No takie mam zboczenie :D I nie widzę nawet strzępów , co zachodni wiatr wcześniej przynosił.
Nie ma chemitrali Bracia Lachy. To dobra zmiana :)
Nie sądzę w prawdzie , aby znikł też przymus szczepień i żywność Gmo , ale ... jak mawia jedna Bolecnautka :* " trzeba szukać pozytywów wszędzie , gdzie się da "
Pytanie brzmi , kiedy zniknie fiducjarny pieniądz ? :D Bo wychodzi mi na to , że Macierewicz sprawdza się na stanowisku ministra obrony przeciwlotniczej , chyba że się mylę i wszystko wróci do starej normy. :|