To sie nazywa paradoks menela.
Gdy menel jedzie autobusem to autobus jedzie menelem

jak kiedyś którys z tych żuli zrobi komuś krzywde dla 10 zł to juz to nie będzie taki śmieszny temat tylko tragiczny

A gdzie są nasi narodowcy,żeby przepędzili to menelstwo,jak odpowiednie służby się nie kwapią? Co robi ochrona w każdym markecie,przecież to śmierdzielstwo odstrasza klientów.Na Słowacji są społeczne patrole w pociągach.Może by tak młode,sprawne chłopaki wzieli długie pały w ręce i pognali śmierdziuchów???

Narodowcy nie mają czasu , ponieważ dbają o następne pokolenia Polaków :) Lata temu w Parku Waryńskiego można było wypić i zapalić na krechę , bo chłopaki trzymali sztamę. Można było spokojnie wypić piwko na kocyku i nikt nie oponował . Od czasu jak Dwuimienny poustawiał kamerki i piwko " kosztuje " stówę , to menele znikły. Jeśli to nie jest miękki totalitaryzm , to co to qurwa jest ? Panie Dwuimienny , kto Panu każe kontrolować Społeczeństwo ? A wracając do meneli . To nie jest kwestia braku odpowiedzialności , nałogi , czy wybór . Przyczyną jest samotność i brak miłości.

Kolejny " sprawiedliwy " od obozów i pałowania :D

Miłego dnia :)

Przyczyny nałogu Pannoz... są bardziej złożone - nie tylko samotność czy brak miłości.

~ napisał(a): A gdzie są nasi narodowcy,żeby przepędzili to menelstwo,jak odpowiednie służby się nie kwapią? Co robi ochrona w każdym markecie,przecież to śmierdzielstwo odstrasza klientów.Na Słowacji są społeczne patrole w pociągach.Może by tak młode,sprawne chłopaki wzieli długie pały w ręce i pognali śmierdziuchów???

ty to jestes zwykłym smieciem ludzkim , bez empatii dla drugiego człowieka !!! To obecny system stworzył takich nieszczęśników jacy obecnie okupuja skwerek koło galerii. Porozmawiaj z nimi , to dowiesz się gadzino , jakie niektórzy przeszli tragedie , co ich skłoniło do takiego zycia , a nie nasyłaj na nich bezmózgowców !!!

kiedys w szkole sredniej sie chodziło na 'polowania' i szukało sie zaczepki. Bylo wiele band które ze sobą rywalizowały. Lublismy sie bić, na zulach mozna bylo cwiczyć. Ale to były jednostrzałowce. Człowiek sie bał że jak go mocniej uderzy to go zabije. Mielismy jedną zasade , nie wchodzilismy w ich tereny. Ale jesli byliby pod sklepami i natarczywie rządali kasy to dostaliby z miejsca po ryju!!! Wszystko mozna zrozumieć, ale na litość boską ci żule śmierdzą na kilometr!! Jak taki wejdzie do sklepu to aż żygać sie chce. Dziwie sie że dzis nie ma młodzierzy szkolnej która by robiła porządki z nimi.

Ja ostatnio uśmiałem się pod Lidlem. Stało dwóch meneli i czekali na zapłatę za odprowadzanie koszyków. Wychodzimy z żoną, zakupy w koszyku ,ale koszyk był odczepiony od pozostałych zanim go wziąłem więc nie było w nim monety.Jeden z nich rzucił się w naszą stronę by nas wesprzeć i odstawić za mnie koszyk. Mówię do niego, że nie ma w koszyku monety on nic dalej idzie i prosi o koszyk.Powtórzyłem ''gościu niema monety w koszyku''. On jak w hipnozie:proszę dać odprowadzę .Tak nalegał to oddałem skoro tak bardzo prosił.Poszedł w stronę kumpla uśmiechnięty że coś ''zarobił'' Odstawił koszyk i w końcu zorientował się że niema w nim monety. Jego mina - bezcenna. :-) .