~Małgosia -gimnazjalistka napisał(a):

~ napisał(a): A gdzie są nasi narodowcy,żeby przepędzili to menelstwo,jak odpowiednie służby się nie kwapią? Co robi ochrona w każdym markecie,przecież to śmierdzielstwo odstrasza klientów.Na Słowacji są społeczne patrole w pociągach.Może by tak młode,sprawne chłopaki wzieli długie pały w ręce i pognali śmierdziuchów???

ty to jestes zwykłym smieciem ludzkim , bez empatii dla drugiego człowieka !!! To obecny system stworzył takich nieszczęśników jacy obecnie okupuja skwerek koło galerii. Porozmawiaj z nimi , to dowiesz się gadzino , jakie niektórzy przeszli tragedie , co ich skłoniło do takiego zycia , a nie nasyłaj na nich bezmózgowców !!!

Skoro jesteś taka empatyczna,dlaczego nie pomagasz takim,żeby nie roznosili chorób i smrodu? Obrażasz ,a karmisz choć jednego takiego?A może jesteś jedną z takich? Wiele jest ludzi ubogich,ale życia innym nie zatruwają.Jak tu usiąść na takiej ławce,po takim,czy wziąść wózek pod marketem?Pomagaj,jak dwie panie,co wspomagały nieżyjącego już ,co chodził z pieskiem,a nie kreuj się na wielce empatyczną,obrażając nieznajomego na tym forum.System systemem,ale póki co opieka społeczna istnieje,organizacje pozarządowe wspomagające również.Oni,ci przysłowiowi żule,nie zbierają na chleb,tylko na alkohol.Więc nie usprawiedliwiaj takich,a wspomagaj,jeśli jesteś taka miłosierna.

Niby masz rację MANSON, ale najbliższy świat, który nas otacza, tworzymy sami. To od nas zależy, jak będzie wyglądał. Jeśli mam wokół siebie ludzi, którzy zawsze mają we mnie oparcie, tak samo ja mam u nich. Nie wyobrażam sobie okoliczności, które sprawią, żebym musiała się znaleźć na miejscu żula spod sklepu. Dopóki mam rodzinę i wzajemne oparcie, tylko ode mnie zależy, czy zostanę w tym punkcie, w jakim jestem. Uważam, że sami są sobie winni, bo są leniwi.
Nie pogardzam nimi, jeśli któryś mnie zaczepi, to ładnie się uśmiechnę, czasem zamienię dwa słowa.... Ale nie pomogę. Jeśli ja potrafię do czegoś dojść, to on też.

KAŻDY JEST KOWALEM SWOJEGO SZCZĘŚCIA. JAK SOBIE POŚCIELISZ TAK SIĘ WYŚPISZ................... jakieś inne przysłowia? pisać proszę

~AA napisał(a): Żule z wyboru. Dwóch znam osobiście,bo ten sam rocznik i gdzieś ze szkół się znamy. Wszyscy mieliśmy równy start. Ja też się o mało co nie stałem ich "pobratyńcem". Do mnie nie podchodzą, bo ja im proponuję meeting AA, noclegownię dla mężczyzn, podaje adresy gdzie znajdą pomoc w uzależnieniu i bezdomności. Wyciągnąłem się z bagna alkoholu 17 lat temu i wiem,że można. NIE DAJMY PRZYZWOLENIA na ich nachalność. Nie aprobuję ich stylu życia,to ich wybór i niech żyją jeśli tak chcą. Ja wolę te pieniądze wrzucić do " kapelusza" na meetingu AA,bo tam bardziej się im przyczynią do pomocy być może im,o ile wyrażą chęć zaprzestania picia.

Dokładnie!

Gratuluję i życzę wytrwania w podjętej decyzji wyrwania się z bagna alkoholizmu.

co wy chcecie od zuli, sam jestem zulem, zapominacie, ze konstytucja mi gwarantuje styl zycia jaki sobie wybralem i ci, ktorzy o tym wiedza wynagradzaja to czesto zlotowka a nieraz i wiecej daja. wstyd was morlaistow, narodowcow, kiboli czytac. juz byli tacy co chcieli miec czysta rase.

Zulami moga sobie byc jak tak chca tylko niektorzy sa agresywni sila wyrywaja wozki kobieta z dziecmi a te sa bezbronne

fobiak napisał(a): co wy chcecie od zuli, sam jestem zulem, zapominacie, ze konstytucja mi gwarantuje styl zycia jaki sobie wybralem i ci, ktorzy o tym wiedza wynagradzaja to czesto zlotowka a nieraz i wiecej daja. wstyd was morlaistow, narodowcow, kiboli czytac. juz byli tacy co chcieli miec czysta rase.

Sierściuszku, o ile nie będziesz winszował sobie kasy za obrany styl życia, to nic do tego nie mam, Twój wybór… ale, jeżeli będziesz głodny czy chory, możesz startować – jedzenie i leki Ci kupię :)

k1p napisał(a): Niby masz rację MANSON, ale najbliższy świat, który nas otacza, tworzymy sami. To od nas zależy, jak będzie wyglądał. Jeśli mam wokół siebie ludzi, którzy zawsze mają we mnie oparcie, tak samo ja mam u nich. Nie wyobrażam sobie okoliczności, które sprawią, żebym musiała się znaleźć na miejscu żula spod sklepu. Dopóki mam rodzinę i wzajemne oparcie, tylko ode mnie zależy, czy zostanę w tym punkcie, w jakim jestem. Uważam, że sami są sobie winni, bo są leniwi.
Nie pogardzam nimi, jeśli któryś mnie zaczepi, to ładnie się uśmiechnę, czasem zamienię dwa słowa.... Ale nie pomogę. Jeśli ja potrafię do czegoś dojść, to on też.

Generalnie to masz rację Kp :) , chociaż ja daję na Amaretto ;)
Problem jest o wiele bardziej skomplikowany. Mam zaszczyt znać kilka osób , które powoli się staczają . Niegdyś oficerowie Wojska Polskiego , dzisiaj na emeryturach , samotni ... bo ich żony podcierają tyłki żołnierzom Wermachtu. Systemowe rozbicie polskich rodzin prowadzi do żulostwa. Oczywiście nie tylko. Bo jest jeszcze brak miłości i ładny uśmiech niczego tu nie zmieni .
Dla przykładu Grzesiu z pod Biedronki ... ma matkę z tytułem profesorskim i jest Jej zakałą życiową , niespełnioną nadzieją , dlatego pije. Skoro własna rodzicielka go nie kocha , to się nie dziwię. Chyba , że kłamie ;)

Fobiczny , Ty żulu :D Do obozu z Tobą :D