~zuza napisał(a): polak potrafi tylko rozkraść i zburzyć nic dziwnego że piękne ongiś miasta są teraz duszącą ,betonową pustynią te sempy i szakale rozkradły wszystko co miało wartość a reszte zniszczyły!
przeciez to rozkradzione mozna odzyskac, wladze miasta nie maja prawa okradac mieszkancow a to z tego powodu, ze majatek miasta i powiatu malezy do ich mieszkancow, wladze natomiast nie maja zadnych podstaw prawnych roztrwaniac majatek, ktory wczesniejsza generacja z poprzedniego systemu im nie sprzeda ani nie przekazala na wlasnosc. generacje z poprzedniego systemu sie wyrzekalay wszystkiego pracujac dla ogolu mieszkancow dla przyszlych pokolen bo im sie wmawialo, ze to jest ich, nie ich indywidualnie ale ich wspolne, dlatego sa szanse aby koruptom odebrac to co ukradli mieszkancom, nalezy sie tylko zorganizowac i zaczac od dwoch placow (kubika, szczegolnie kubika, bo my z zydami mamy tyle wspolngo co z izraelem, mysmy im nic nie zabrali, i ten za 17 milionow) i po kolei wszystko co bylo
mieszkancow musi do nich wrocic. a jak nie pomoze na niskim szczeblu to mozna tutaj
http://www.europarl.europa.eu/aboutparliament/pl/displayFtu.html?ftuId=FTU_2.1.5.html
w okresie wojennym koszt dzienny pacjenta w tym szpitalu wynosil 2,77-3 rm, (reichs mark, doliczano 100 rm za wyposazenie jednorazowo) dla porownania zolnierz na froncie dostawal miesiecznie 90 rm a general 900 rm, w szpitalu doswiadczen ani etanazji nie przeprowadzano. w 1940 przebywalo tam 5 polakow i 2 polki, z powodu braku tlumacza przewiezli tych pacjentow do rybnika, w 1942 przebywaly tam 2 zydowki i duzo akloholikow w wieku przewaznie po 40-stce do podeszlego wieku.