~ napisał(a): WITAM WSZYSKICH POIRYTOWANYCH LUDZI ZACHOWANIEM DWOCH WIELORYBOW W KAUFLANDOWSKIM MORZU.NIE DAJCIE SIE I SMARUJCIE NA NICH ILE WEJDZIE MOZE W KONCU KTOS Z GÓRY TO PRZECZYTA I ZROBI Z NIMI PORZADEK czyli wypier........i.

Tak popieram poprzednią wypowiedz powinni je wypi......ć i to z hukiem nie miały by na usta permamętne :) ,Tatuaże i wyjazdy za granicę !!! Dostała taka auto firmowe i myśli że jej wszystko można na taczki z nimi :P !!! niech się do uczciwej roboty wezmą !!!

~ napisał(a):

~ napisał(a): WITAM WSZYSKICH POIRYTOWANYCH LUDZI ZACHOWANIEM DWOCH WIELORYBOW W KAUFLANDOWSKIM MORZU.NIE DAJCIE SIE I SMARUJCIE NA NICH ILE WEJDZIE MOZE W KONCU KTOS Z GÓRY TO PRZECZYTA I ZROBI Z NIMI PORZADEK czyli wypier........i.

Tak popieram poprzednią wypowiedz powinni je wypi......ć i to z hukiem nie miały by na usta permamętne :) ,Tatuaże i wyjazdy za granicę !!! Dostała taka auto firmowe i myśli że jej wszystko można na taczki z nimi :P !!! niech się do uczciwej roboty wezmą !!!

Ta blondyna to stara panna bolca jej trzeba porządnego to pewnie zaprzestała by ludzmi pomiatać a dyrce to stary chyba nie daje rady że jej tak odpier........ala oj babsztyle pojdzcie po rozum do głowy póki nie jest za póżno i będziecie miały zakaz ludzmi kierować bo wkońcu do tego dojdzie

Zastanawiam się jakby faktycznie ktoś się odważył i zwolnił się podając powód mobing. Jakie byłyby tego dalsze konsekwencje? Kumpela właśnie szuka innej pracy, bo już po nocach nie może spać. Ciśnienie jej skacze cały czas a nie chce iść na L4. Nie mogę na to patrzeć. Oprócz poszukiwań innej roboty nie wiem jak jej pomóc.

~Ryśka napisał(a): Zastanawiam się jakby faktycznie ktoś się odważył i zwolnił się podając powód mobing. Jakie byłyby tego dalsze konsekwencje? Kumpela właśnie szuka innej pracy, bo już po nocach nie może spać. Ciśnienie jej skacze cały czas a nie chce iść na L4. Nie mogę na to patrzeć. Oprócz poszukiwań innej roboty nie wiem jak jej pomóc.

Powiem ci tak ja pracowałam długo w Kauflandzie jeżdziły po mnie któregoś dnia nagrałam na telefon.poszłam na L$ na 1,5 miesiąca w między czasie zadzwoniłam do dyrektor regionalne żeby powiedzieć jej co sie dzieje była rozmowa przy dyrektorce oczywiście.Ja się zwolniłam wkońcu bo już nie szło wytrzymać regionalna nic z ty nie zrobiła więc oddałam sprawe do sądu i czekam już siódmy miesiąc .Zobaczymy co bedzie dalej a prócz tego mam L4 na 10 dni którego nie dałam bo mnie zastraszały a miałam druk na kręgosłup bo mnie strasznie bolał i chodzić nie mogłam a dopiero co dżwigać ale oni to olewają taka jest prawda.A regionalna stwierdziła że nagranie nie może być dowodem w sprawie więc się okaże.

W sprawie stricte o mobbing nagranie może być dowodem. Nie musisz też nikogo uprzedzać, że go nagrywasz, tak jak w innych przypadkach.
Ale rozmawiamy tylko o mobbingu. W każdym innym wypadku nagranie powinno być za zgodą i wiedzą osoby nagrywanej.

~ napisał(a): W sprawie stricte o mobbing nagranie może być dowodem. Nie musisz też nikogo uprzedzać, że go nagrywasz, tak jak w innych przypadkach.
Ale rozmawiamy tylko o mobbingu. W każdym innym wypadku nagranie powinno być za zgodą i wiedzą osoby nagrywanej.

Dokładnie tak a mecenas chyba lepiej wie czy takie nagranie może być w sprawie ja wiem od niego ze może .Tylko bardzo mnie to denerwuje ze tak długo trwa to wszystko trwa ale to dlatego że w sądzie pracy jest nawał takich spraw

W dniach 10-11 wrzesnia byl jakiś WAŻNY Pan z centrali chyba... prowadził indywidualne rozmowy z każdym pracownikiem na temat kultury i atmosfery panującej w naszej pracy... nie wiem na ile wierzyć ale ale podczas tych rozmów Pani Kierownik powinny strasznie palić uszy :-) moze uda sie rozdzielić przyjaciółki ... bądźmy dobrej myśli koledzy i koleżanki :-)

~pracownik napisał(a): W dniach 10-11 wrzesnia byl jakiś WAŻNY Pan z centrali chyba... prowadził indywidualne rozmowy z każdym pracownikiem na temat kultury i atmosfery panującej w naszej pracy... nie wiem na ile wierzyć ale ale podczas tych rozmów Pani Kierownik powinny strasznie palić uszy :-) moze uda sie rozdzielić przyjaciółki ... bądźmy dobrej myśli koledzy i koleżanki :-)

A i do centrali skargi wyływaja ;) sama złożyłam