Nawigacja samochodowa czy smartfon – z czego korzystać podczas podróży?

Dużo jeździsz po Polsce lub Europie? Może wybierasz się w najbliższym czasie na wakacyjny trip samochodem?

(fot. Nawigacja samochodowa czy smartfon – z czego korzystać podczas podróży?)

Zarówno nawigacja, jak i smartfon mają swoje plusy i minusy, które należy wziąć pod uwagę. należy pamiętać o swoich indywidualnych potrzebach oraz możliwościach finansowych – nie tylko pod kątem zakupu danego urządzenia, ale również jego eksploatacji.

Zasadniczo nawigacja samochodowa z odbiornikiem GPS jest dedykowanym gadżetem przeznaczonym dla kierowców. Ma formę dotykowego ekranu i zainstalowane mapy – Polski. Europy, a nawet całego świata. Nawigacja wyposażona jest także w głośnik informujący kierowcę o kierunku jazdy do celu. Do zasilania najczęściej wykorzystuje się wtyczkę do zapalniczki.

Zaleta nawigacji samochodowe jest jej autonomiczność – można wówczas bez problemu korzystać ze swojego smartfona, nie ma zatem obaw, że jego bateria szybciej się rozładuje. Jako że nawigacja nie potrzebuje do działania Internetu, ponieważ działa całkowicie w oparciu o GPS i zapisane mapy, jej stosowanie jest darmowe. W sprzedaży dostępne są nawigacje z mapami kupowanymi w abonamencie, na przykład na rok, a także takie, które mają mapy dożywotnie – są one nieco droższe, ale nie ma problemu z brakiem dostępu do map.

Aplikacje do nawigacji na smartfona, w większości przypadków wymagają stałego połączenia z Internetem, więc co logiczne, kosztują więcej. Na uwagę zasługuje jednak ich wysoka aktualność i dodatkowe informacje, które są cały czas uzupełniane, na przykład o korkach, wypadkach, objazdach, fotoradarach czy nawet policji. Warto pamiętać, że dobry smartfon, to nie wszystko. By odpowiednio korzystać z nawigacji, warto wyposażyć się także w podstawkę pod telefon. Ładowanie także odbywa się przez wtyczkę do zapalniczki.

Zatem każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy – jedni wolą nawigację, inni z kolei nie wyobrażają sobie podróży bez mapy na smartfonie. Ciekawi mnie, co wy wykorzystujecie podczas jazdy?