Telewizja lokalna - Wiadomości - 15.03.2005r.

Bartosz Merdała:
Bartosz Merdała, Dzień dobry Państwu.

Blisko półtora tysiąca metrów kwadratowych. Tak tak! - Na takiej powierzchni prezentowała się na targach w Berlinie Polska. Ale powiem Państwu, że to tylko jedna setna całej powierzchni targów. A żeby Państwa zszokować podam dokładniejsze liczby: Na stu pięćdziesięciu tysiącach metrów kwadratowych prezentowało się ponad dziesięć tysięcy wystawców z całego świata. Wczoraj już wprawdzie szczegółowo mówiliśmy o udziale Bolesławca w tych targach, ale dzisiaj też musimy o czymś powiedzieć, więc powiemy o reszcie świata. Materiał Izabelli Grachaniuk.

Izabella Grachaniuk:
Przez chwilę opowiem Państwu o targach. Już po raz 39 spotkali się w Berlinie przedstawiciele światowego rynku turystycznego. W zdecydowanej większości to biura podroży, ale także uzdrowiska, linie lotnicze, przedstawiciele miast i regionów. Międzynarodowe Targi Turystyczne to największa i jedna z ważniejszych światowych imprez turystycznych. Co roku odbywają się w stałym kompleksie wystawienniczym Messe Berlin. W tym roku na targach zaprezentowało się ponad 10 tysięcy wystawców. Spotkajmy się w Polsce – pod takim hasłem reklamowało się blisko 70 polskich stoisk. Śląsk jako region atrakcji turystycznych stanowił w tym roku główny punkt polskiej ekspozycji. Polska była jednym z ponad 180 krajów które uczestniczyły w targach. Dla Państwa to pewnie świat w pigułce. W zależności od upodobań można zafundować sobie dawkę egzotyki, cos dla ducha, i cos dla ciała, trochę dobrego jedzenia, a potem można się odprężyć. Niektórzy wybierali trwalsze pamiątki po targach, jak te w postaci misternych tatuaży malowanych w arabskiej części wystawienniczej. A skoro targi to arabskim zwyczajem obowiązkowo trzeba cos sprzedać. Chociaż by tego typu plet za 25 euro, a jeżeli ten się nie podoba to jest inny tyle, ze dwa razy droższy. Japończycy nie byliby sobą, gdyby nie pokazali efektów myśli technicznej. Indonezja postawiła na tradycje, uwagę turystów przyciągał warsztat tkacki. Tłoczno było przy stoiskach Hongkongu i Singapuru. Od Korei krok po kroku można się było nauczyć jak z papieru i papierowego kubka zrobić kwiat lotosu. Nie będziemy tłumaczyć tej Pani, która widzieli Państwo na ekranie, bo sami jej nie rozumiemy. Powiem tylko, że po oddzieleniu wszystkich kawałków każdy po kolei skręcamy na czubku, a potem po kolei przyklejamy do kubka i mamy koreański kwiat lotosu. Jakież to proste, prawda? A w pobliżu konkurencyjna dla bolesławieckiej japońska ceramikę.

Bartosz Merdała:
15 marca to Światowy Dzień Konsumenta. Nie zdradzę Państwu szczegółów naszego materiału. Chciałbym tylko wspomnieć, że dzień ten obchodzony jest w tej formie już od 22 lat, a hasłem przewodnim tegorocznego dnia konsumenta jest sprzeciw wobec genetycznie zmodyfikowanej żywności. Materiał mojej koleżanki Alicji.

Alicja Buzio:
Dzień dobry Państwu. Mam sporo czasu do zapchania, więc na początek trochę historii. Proszę nie odchodzić od telewizorów. Bartek Państwu zapewne nie powiedział, że Światowy Dzień Konsumenta organizowany jest od 22 lat. Jest organizowany przez przez międzynarodową organizacje reprezentującą - nie powinno być to dla Państwa zaskoczeniem - interesy konsumentów. Święto to wiąże się z rocznicą przemówienia Johna Kennedy’ego skierowanego w 1962 roku do amerykańskiego Kongresu. Było to pierwsze w historii publiczne uznanie praw konsumentów i wyraźne zaakceptowanie potrzeby ich ochrony. W przemówieniu tym sformułowane zostały podstawowe prawa konsumentów, a wiec prawo do bezpieczeństwa, prawo do rzetelnej informacji (nasza telewizja właśnie takie informacje Państwu przekazuje!), prawo do wyboru oraz prawo do bycia wysłuchanym. Przejdź może wreszcie do tego, co miałam Państwu przekazać. Tegoroczne obchody dnia praw konsumentów odbywają się pod hasłem „Konsumenci mówią NIE genetycznie zmodyfikowanej żywności”. Podejście konsumentów do żywności modyfikowanej genetycznie nie jest jednoznaczne. Wprawdzie produkty roślinne otrzymane metoda inżynierii genetycznej są bardziej odporne na choroby i są tańsze w produkcji, ale nie rozstrzygnięte pozostają kwestie zdrowotne związane na przykład z wywoływaniem przez nie reakcji alergicznych u ludzi. Dlatego tak ważne jest obowiązkowe oznaczanie żywności, która jest genetycznie modyfikowana. Ochrona interesów konsumentów zajmują się powiatowi rzecznicy praw… konsumentów, a także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. O wypowiedź poprosiliśmy naszego powiatowego rzecznika:

Rzecznik:
Do Rzecznika Praw Konsumentów Mieszkańcy powiatu mogą przychodzić z wszystkimi problemami, które dotyczą umową zawieranych przez konsumentów, czyli przez osoby fizyczne, które nabywają dobra na potrzeby własne i rodziny.

Alicja Buzio:
Dziękujemy Panie Rzeczniku, teraz na pewno wszyscy widzowie wiedzą gdzie i dlaczego mogą zwrócić. Ja tylko dodam, że na terenie powiatu bolesławieckiego biuro rzecznika praw konsumenta znajduje się w budynku starostwa powiatowego, gdzie konsumenci mogą zwracać się o porady od wtorku do piątku w godzinach od 8 do 15, a w poniedziałki do godziny 16. Oddaje głos do studia. Halo Bartosz!

Bartosz Merdała:
Proszę Państwa, czas przejść do najważniejszej wiadomości dnia!. Nie bez powodu temat podjął redaktor naczelny naszej telewizji. Otóż niecodzienny obrazek mają okazję zobaczyć bolesławianie przechodzący obok stawu przy ulicy Bankowej! Ćwierć tysiąca (dokładnie policzyliśmy) kaczek krzyżówek znalazło sobie na stawie miejsce na odpoczynek.

Naczelny:
Witam Państwa ze stawu przy ulicy Bankowej! Pobyt kaczek krzyżówek w naszym mieście to naprawdę coś nie bywałego, nawet prezydent odwołał dzisiejszy wyjazd, aby spotkać się kaczkami. Kaczki krzyżówki to najpopularniejsza odmiana kaczek, który można spotkać w Polsce, ale to, że odwiedziły Bolesławiec to rzecz niesłychana. W kraju przebywają zazwyczaj do momentu zamarznięcia wód i odlatują na zimę na zachód Europy. Teraz są w trakcie powrotu na polskie wody. Ich obecność w Bolesławcu to prawdopodobnie przystanek na trasie przelotu. Choć kaczki te żyją też w małych stawach, miejskich parkach dokarmiane zimą potrafią tez zostać w takich miejscach na ten czas. Kilkanaście kaczek na pewno uwije sobie gniazdo na bolesławieckim stawie, tylko nie wiadomo co się z nimi stanie jak przyjdzie odwilż. Na oblodzonym jeszcze stawie przebywa około 250 kaczek (przed chwilą liczyliśmy z kolegą kamerzystą). Muszę Państwu powiedzieć, że jest to jedyna okazja by popatrzeć na tak pokaźne stado w mieście i to w jednym miejscu. Może po Wiadomościach jeszcze tu będą. Okazja jest tym szczególniejsza, ze zima i wiosna są jedynym okresem kiedy samce kaczki krzyżówki maja ciekawe kolorowe ubarwienie. Potem przybierają już szarobrązowe barwy takie jak samice. Kaczki żywią się drobnymi wodnymi zwierzątkami i delikatnymi roślinami. Tych nie ma jeszcze w stawie. Jednym pokarmem dla nich może być wiec obecnie to, co podrzucą im bolesławianie. Jest to najczęściej chleb i świeże bułeczki, które kaczki chętnie zjadają. Może ktoś by podrzucił jakąś żabkę? Wprawdzie wokół stawu widać nie zjedzone resztki pieczywa, ale kaczki nie zawsze maja odwagę podejść tak blisko brzegu. Za to rzucają się na pożywienie, które ktoś podrzuci im bliżej środka stawu. Pamiętajmy więc o kaczkach na stawie. Być może spodoba im się u nas i staw przy ulicy bankowej zacznie żyć nowym kaczym życiem, a my będziemy mieli więcej okazji, aby zapchać dziury w naszych Wiadomościach.

Bartosz Merdała:
Zapewnie nie zainteresuje Państwa to, że jeszcze do środy Stowarzyszenie Rodziców Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski będzie zbierać pieniądze w markecie Hipernova. Pieniądze mają być przeznaczone na działalność powstałych w Bolesławcu warsztatów terapii zajęciowych. Niestety byliśmy tak zajęci liczeniem kaczek krzyżówek, że pokrzyżowały nam plany i nie przygotowaliśmy materiału filmowego. Państwo wybaczą, proszę nie odchodzić od telewizorów.

Bartosz Merdała:
Trwają szkolne konkursy recytatorskie, które maja wyłonić przyszłych uczestników miejskiego konkursu recytatorskiego. W piątek na szkolnej scenie zmagali się uczniowie gimnazjum numer 1. Materiał Izabelli (przed chwilą wróciła z Berlina).

Izabella Grachaniuk:
28 uczniów przez 3h recytowało poezje. Prezentowano utwory poetów polskich i obcych. Te łatwiejsze i te trudniejsze Martyna wybrała jeden z trudniejszych utworów zaprezentowała wiersz Tadeusza Śliwiaka pod tytułem Ryba. Recytujących oceniało trzyosobowe jury. [wypowiedzi uczestników]

Bartosz Merdała:
To już była 5 i ostatnia informacja w dzisiejszym wydaniu Wiadomości. Więcej nic się dzisiaj istotnego nie działo. Zaraz po reklamach rozmowa tygodnia. Naczelny będzie rozmawiać o powiatowej halowej lidze piłki nożnej, mimo, że liga już skończyła grać 2 tygodnie temu. A po rozmowie materiał bez komentarza z pokazu mody na targach turystycznych w Berlinie.
Ponieważ prowadzę prywatny serwis internetowy na którym zarabiam, nie zaszkodzi jeśli skorzystam z okazji i przypomnę Państwu, ze Wiadomości możecie Państwo przeczytać także w Internecie. Zawsze może paru reklamodawców wpadnie. Adres strony to .....

W imieniu redakcji dziękuje za uwagę. Jutro kolejna porcja ISTOTNYCH wiadomości specjalnie dla Państwa. Do zobaczenia!