~jacek napisał(a): Po co chodzicie do tego kościoła, by słuchać bredni chorego klechy. W Bolesławcu są inne kościoły w których nie politykuje się tylko głosi słowo boże.

Zależy co według ciebie znaczy głosić słowo boże.
Głosić słowo boże według mnie oznacza uczyć odróżniać ludzi fałszywych od dobrych bo to w życiu naprawdę się przydaje.

Czy bredzenie o nadstawianiu drugiego policzka to głoszenie słowa bożego?
Nie wskazywanie fałszywego PO (wybory pokazały że jednak to prawda) to głoszenie słowa bożego?

Żydzi i muzułmanie (starsi bracia w wierze według Wojtyły) uczą od maleńkości słowa bożego jak ogolić goja z forsy i majątku a młodsi bracia w wierze mają głosić jak nadstawić policzek i się dawać golić?
Takie msze do ja pinkole i faktycznie wolę mowę nienawiści.

Jeżeli wola boża dla katolika to dawanie się kopać to lepiej nie słuchajcie takiego słowa bożego.

mieszkalam na tej dzielnicy zycie sie tak potoczylo ze zostalam samotna matka i za to ten gosc ukaral moje dziecko nie dopuszczajac do komuni bo nie ma taty nikt tak mnie nie ponizyl jak on

~BYLA PARAFIANKA napisał(a): mieszkalam na tej dzielnicy zycie sie tak potoczylo ze zostalam samotna matka i za to ten gosc ukaral moje dziecko nie dopuszczajac do komuni bo nie ma taty nikt tak mnie nie ponizyl jak on

Nie wiem tylko co jest dziecko winne w tym przypadku, aby nie pozwolić dopuścić do komunii...
Pewnie jabyś dała pieniądze to problemu by nie widział...

Mieszkałem na Jana Pawła, moja córka do komuni poszła w kościele na Pl. Zamkowym, czemu? Bo jestem po rozwodzie, tylko co dziecko winne.
Mało tego, znajoma do dziś tam mieszka, dwoje starszych dzieci było ministrantami, co niedziela w kościele razem z najmłodzszym dzieckiem, teraz to najmłodsze jest odrzucone przez księdza, bo rodzice nie chodzą do kościoła.
Jak można przy dziecku powiedzieć że nie zostanie przyjęte do Komuni Świętej bo matka i ojciec nie chodzą do kościoła, nie muszą, dziecko chodziło.
Państwo krelykalne i teraz PiS w rządzie, masakra.
Jeszcze trochę a będziemy mieli rodzaj Szariatu w kościele chrześcijańskim, tylko patrzeć jak mochery będą kamienować rozwodników.

Mieszkalam tam przed wielu laty. Mialam podobne problemy, poszlam na rozmowe z ksiedzem, wyjasnilam sytuacje rodzinna i bylo po problemie.
Syn byl u komunii i biezmowaniu.
Polecam rozmowe zamiast sie tu nakrecac...
Kazdy ma inna sytuacje i tylko szczera rozmowa wyjasni nieporozumienie...

Trzeba było nie okłamywać księdza, gdybyście nie nakłamali i dotrzymywali danego słowa to nie byłoby problemów. Kościół to nie PO, tu trzeba mówić prawdę i jej przestrzegać.

~ napisał(a): Trzeba było nie okłamywać księdza, gdybyście nie nakłamali i dotrzymywali danego słowa to nie byłoby problemów. Kościół to nie PO, tu trzeba mówić prawdę i jej przestrzegać.

Mówisz że tu cała prawda?He he,he.

~BYLA PARAFIANKA napisał(a): mieszkalam na tej dzielnicy zycie sie tak potoczylo ze zostalam samotna matka i za to ten gosc ukaral moje dziecko nie dopuszczajac do komuni bo nie ma taty nikt tak mnie nie ponizyl jak on

A olej takiego klechę, facet w sukience nie będzie decydował jak masz żyć i wychowywać swoje dziecko, sami nie należą do świętych.