Nie zazdrość bo tez mozesz miec wiecej dzieci albo wyslac meza do takiej pracy gdzie bedzie zarabial tyle co wy teraz razem.

~wiem to powiem a co kArwa napisał(a):

CNC napisał(a): tylko czekać na złośliwości ludzi :D a bo ona ma 2-3 dzieci i dostaje pieniądze a ja nie :D ja pracuje a oni nie i im płacą :D na pewno sie zacznie :D

Tu nie chodzi o złośliwości. Ty kolego życia nie znasz. Ja zaś znam rodziny patologiczne gdzie rodzice pijacką i migają się od pracy. Teraz nic dodać , nic ująć... życie jak w Madrycie przy piątce dzieci... ale co ty możesz o tym wiedzieć :/ zapindalaj dalej po 12 h na dobę a i tak im nie dorównasz...

Ty mnie życia nie ucz...ja żyje sobie wygodnie , mam dobrą prace , pensję , swoje mieszkanie i brak kredytów a na kącie sa pieniądze w razie W. Czy uważasz ze ktoś kto ma 2-3,4 małych dzieci ma lżej ?? przestań człowieku być zaślepiony przez swoją ignorancję. Płace podatki i nie żałuje tych pieniędzy aby szły właśnie na dzieci bo wiem ile to wymaga poświeceń, czasu na wychowanie i troski aby pociechy były zdrowe a brzuchy pełne ... aby uśmiech był na twarzy a dziecko nie czuło sie gorsze w śród rówieśników.Dziecko to wielka odpowiedzialność....nie na rok czy 2 ale już całe życie !! !! Sex jest fajny wiadomo ale ludzie odpowiedzialni umieją sie bawić... dlatego sa prezerwatywy czy tabletki anty....Co by to było gdyby na placach zabaw było pusto ?? szaro, nudno i jak w Niemczech, niby wszystko jest ok ale jakoś dzieci tam mało. Patologia jest wszędzie....nieroby też lecz więcej jest normalnych rodzin.[img=1455955255_xaxkevw.jpg]

CNC napisał(a):
Ty mnie życia nie ucz...ja żyje sobie wygodnie , mam dobrą prace ...

Wierz mi, że ja też nie narzekam ale po twoim poście stwierdzam, że trzeba by cię tego życia jednak nauczyć bo znasz je jedynie z jednej strony. Ja zaś znam życie z każdej strony i wiem co mówię. Na szczęście to "rozdawanie" kasy nie potrwa zbyt długo... wspomnisz me słowa.

Zgadzam się. Jak rodzice, którzy zamiast inwestować w dzieci, to pieniądze przepuszczali na alkohol, albo przepalali (albo jedno i drugie), to program 500+ również tego nie zmieni. Niestety.

~ napisał(a): Zgadzam się. Jak rodzice, którzy zamiast inwestować w dzieci, to pieniądze przepuszczali na alkohol, albo przepalali (albo jedno i drugie), to program 500+ również tego nie zmieni. Niestety.

Ale zmieni w przypadku rodzin, które są "wielodzietne" (co za czasy, żeby rodzinę z dwójką dzieci nazywać "wielodzietną"?) i chcą dla swoich dzieci jak najlepszego rozwoju, ale środków nie zawsze wystarcza. I proszę nie prawić farmazonów o "odpowiedzialności", "zabezpieczaniu się" itp., bo w życiu naprawdę różnie bywa. Pojawiają się choroby, zdarzają wypadki, które utrudniają (o ile nie uniemożliwiają) zabezpieczenie finansowe rodziny.

Owszem, istnieje ryzyko, że na programie "skorzystają" środowiska "nieciekawe", ale - kto wie? Może jednak czarnowidztwo jest mocno nad wyraz? Może w wielu przypadkach uda się jednak ludziom odbić od dna?

Nadmienię, że wśród moich bliskich znajomych i krewnych jest kilka rodzin (które podziwiam) z trójką-piątką dzieci. Rodzice pracują, zadbane dzieci dorastają w atmosferze wzajemnego szacunku, kształcą się, osiągają co najmniej dobre wyniki w nauce. A ich życie byłoby zdecydowanie łatwiejsze, gdyby była większa płynność finansowa. I słowo daję, całe społeczeństwo skorzystałoby na tym, bo rozwój wartościowych jednostek to potencjalni świetni prawnicy, lekarze, czy fachowcy w innych dziedzinach (chociażby budownictwo czy mechanika).

Zloze wniosek mimo, ze mam jedno dziecko. PiS obiecal 500 na kazde, wiec... ;-)

A ja nie wiem, czy złożę wniosek na drugie dziecko, bo - póki co - zwyczajnie mnie na nie stać. I jest mi zdecydowanie łatwiej niż matkom samotnie wychowującym np. dwoje dzieci (takie znam), bo tatusiowie nie dorośli do odpowiedzialności.

Mówią, że chytry traci dwa razy;>

Byli tacy, którzy obiecywali mieszkania, grube pieniądze i inne cuda na kiju. Ani razu nie przyszło mi do głowy, by domagać się realizacji tych populistycznych haseł (i nie zauważyłam, by domagało się tego społeczeństwo w takim wymiarze, w jakim chce rozliczać PIS w zaledwie kilka miesięcy po wyborach). Mam ważniejsze sprawy na głowie.

a ja z 3 dzieci dostanę na 3.