falco napisał(a):
sama ''boska ekonomia'' jest od początku dylematem ...
rajskie szczęście ale bez wolności czy odwrotnie -wolność ale raj stracony ...wydaje mi się że dzięki ''Adamowi''i jego wyborowi zyskałem coś więcej niż ''raj'' :D
to taki mój ''rachunek zysku'' bo na to co mogłem stracić nie miałem żadnego wpływu ...
nadal nie mam :D
Tak sądzisz? Człowiek dokonał świadomie rzeczywistego wolnego wyboru, złamał ustalone przez Stwórcę prawo i poniósł konsekwencje, o których wiedział jakie będą, gdzie tu brak wolności. Chyba mylisz wolność z anarchią :D
Fakt, że za namową, co jest okolicznością łagodzącą ;), zatem do poprawki :D i znowu masz wybór, tylko tym razem trudniejszy, bo ze świadomością dobra i zła.