PanM napisał(a): Pozwolę sobie nie zgodzić się z teorią porównywania do prądu.
Po pierwsze prąd jest namacalny .
Po drugie da się zrobić aby był widoczny.
Po trzecie można go zaprzęgać do pracy.
Po czwarte można go włączać i wyłączać.
Po piąte jest całkowicie podporządkowany woli człowieka i można sterować jego mocą.
~Alex_ napisał(a): 1.Po pierwsze prąd jest namacalny .
2.Po drugie da się zrobić aby był widoczny.
3.Po trzecie można go zaprzęgać do pracy.
4.Po czwarte można go włączać i wyłączać.
5.Po piąte jest całkowicie podporządkowany woli człowieka i można sterować jego mocą.
Ad.1 Namacalny? Mówi Pan o skutkach porażenia,a to nie to samo
Wiara też ma skutki w postaci wypaczenia umysłu,jest podporządkowana pod dogmaty, tak jak ruch elektronów jest uporządkowany.
Ad.2.3.4 Istnieją mikroskopy elektronowe,które to umożliwiają "zobaczenie" cząsteczek niewidzialnych "gołym okiem". Ale czy zobaczymy "okiem" przepływ prądu od źródła do odbiornika? Zobaczymy pracę prądu.Można przetwarzać energie elektryczną na inne postacie,a straty tychże energii rozpatrywać jako wykonane prace. Jak nie chcę pracować,wyłączam się,jak chcę włączam. Czy zobaczymy cząsteczki H2O w szklance wody? Czy można "zobaczyć"wiarę? Myślę,że można ujrzeć szlachetne czyny,akty,które to wpisują się w dogmaty wiary chrześcijańskiej.
Ad.5. Nie zgodzę się. Natura nie jest podporządkowana człowiekowi. Sterowanie mocą,poprzez pobór odpowiedniego natężenia prądu? Tak. A co choćby z przepięciami? Toż to są nie zależne od naszej WOLI. A co z hazardami w układach logicznych? My nie podporządkowaliśmy sobie prąd,my prąd ujarzmiliśmy. Dlaczego nie ma jeszcze bezprzewodowego przesyłu prądu elektrycznego (50Hz,230V)? Wciąż się uczymy. To tak jakbym powiedział-wiem już wszystko,nie ma tajemnic.A gdzie pokora?
Pannazdzieckiem napisał(a): wiara jest programem i przypadłością Duszy. Użył bym chętniej takiej analogii ... wszyscy wiemy , że program Windows XP jest do dupy , pełno w nim dziur , niedoskonałości i sie zacina , ale bywa użyteczny