falco napisał(a): pochwalony ...
pogoda powoli ale się zmienia a tu po staremu :D
bardzo śmiało ktoś tu sobie pisał że wojny to albo o złoto albo o niewolników ...zgoda :)
ale nigdy o religię ... :|
czy jest tu sens dyskutować z tym ''twierdzeniem''? :D
może więc tylko zapytam o obecny konflikt syryjski lub o wojnę jaką toczy obecnie tzw. państwo islamskie
chodzi o złoto czy niewolników ? ;)
ale wracając do pojęcia wiary lub niewiary ...
jest tu ktoś kto wierzy w ''świętego Mikołaja''? :D
~~japa japa jejo napisał(a): Ponieważ pojawił się tutaj ktoś powołujący się w jakimś sensie na Jonathana Haidta to chcę zadać jedno pytanie stawiając jednocześnie własną tezę, do której także proszę się odnieść.
Otóż w jednej ze swoich wypowiedzi Haidt powołał się na wyniki badań dr Garyego Marcusa na temat moralności ludzkiej, a konkretnie - na to, że człowiek nie rodzi się jako czysta niezapisana karta, ale ma wszczepione przez "naturę", zaprogramowane pewne pojęcia i zdolności pozwalające mu uczyć jednych rzeczy, a inne odrzucać. Jest to zaprogramowany szkic, który poprawiany jest przez doświadczenie. Szkic przekazany przez naturę jest według naukowca pierwotny w stosunku do doświadczenia.
Przeczy to w jasny sposób teoriom o kulturze islamskiej, chrześcijańskiej itd. jako tych, które sa autorami wartości i moralności, ponieważ to natura, jak twórcę szkicy nazywa naukowiec, wpisuje w nasze mózgi moralny pakiet podstawowy zmieniany potem przez kulturę.
Moja teza nieodmiennie jest taka, że nauka na każdym poziomie odkrywa to, co jest zapisane od tysięcy lat w Biblii. Dlaczego?
Szkic moralny, o którym mówi Haidt za dr. Marcusem jest tym, o czym w liście do Rzymian pisze św. Paweł:
"Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające." Rz 2;14-15
Bóg mówi o tym, co odkrył dr Marcus - naukowiec pisze o naturze, dla mnie autorem szkicu jest Bóg.
Czy wobec tego porównania nie warto głębiej wczytać się w Biblię w poszukiwaniu wielu jeszcze innych prawd, które są znane ludzkości poprzez studium Biblii, a które są dopiero odkrywane w innym języku (naukowym) przez naukowców?
I czy w kontekście powyższego warto szydzić ze Słowa Bożego w Biblii?
PanM napisał(a): ...
Nauka a szczególni fizyka oddala mit o Bogu jako stwórcy wszechświata a w szczególności jako stwórcy życia..
~~ napisał(a):
Japa, Haidt przytoczył badania swoje i innych (np. S.Pinker) , które jednoznacznie dowodzą, że wbrew lewicowym założeniom człowiek nie rodzi sią jako tabula rasa (czyli czysta tablica ) i cała jego osobowość wynika z doświadczeń. ...
~~ napisał(a):falco napisał(a): pochwalony ...
:D
Ja wierze, ze swiety Mikolaj zyl i byl. Teraz Jego grob i cialo znajduja sie na poludniu Wloch, w miescie Bari, w Bazylice nalezacej do Rosyjskiego Kosciola Prawoslawnego.
falco napisał(a):~~ napisał(a):falco napisał(a): pochwalony ...
:D
Ja wierze, ze swiety Mikolaj zyl i byl. Teraz Jego grob i cialo znajduja sie na poludniu Wloch, w miescie Bari, w Bazylice nalezacej do Rosyjskiego Kosciola Prawoslawnego.
pochowany z ...jak mu tam ?
z Rudolfem?
:D
~~ napisał(a):
Japa, Haidt przytoczył badania swoje i innych (np. S.Pinker) , które jednoznacznie dowodzą, że wbrew lewicowym założeniom człowiek nie rodzi sią jako tabula rasa (czyli czysta tablica ) i cała jego osobowość wynika z doświadczeń. Znaczna część naszej osobowości , w tym umiejętność odróżniania dobra od zła, jest wbudowana w nas od urodzenia. Już kilkumiesięczne niemowlęta reagują na niemoralne zachowania innych. Czyli sumienie, z którego śmieją się lewicowcy ma mocne podstawy naukowe.
Takich ciekawostek, które naukowcy odkrywają, a które znamy z Biblii jest więcej. Na przykład w ostatnich latach naukowcy z dumą obwieścili, że wiedzą iż człowiek jest zaprogramowany na maksimum 120 lat życia (jak ktoś chce się dowiedzieć szczegółów niech poczyta o telomerazie - już są próby jej spowolnienia i przedłużenia życia ludzkiego do 900 lat, jak patriarchowie w Biblii - falco poczytaj sobie, to inny model niż Woźny, którego podsyłałem :) ). Bez badania DNA, chromosomów i telomerazy "ciemny chrześcijanin" wie, że człowiek może żyć maksymalnie 120 lat z Biblii (Rdz. 6,3).