falco napisał(a): POCHWALONY ;)
nadal czekam na te NAUKOWE dowody istnienia ''boga'' czy też ''bogów'' :D
co tak ''japy'' ;) pozamykaliście ''magistry teologii urojonej '' ;)
"
Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą.
Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?
Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto
upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie.
Podczas gdy Żydzi znaków się domagają,
a Grecy mądrości poszukują,
My zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, Natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą.
Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie. 1 Kor 1;18-25
Pora zawijać się stąd. Krzyż Chrystusa jest dla większości głupotą, poszukują mądrości wewnątrz siebie, w odkryciach naukowców, którzy koniec końców i tak odkrywają to, o czym Bóg napisał przez proroków w Biblii.
Jeśli więc dla was Chrystus jest legendą i głupotą to trzymajcie się nadal własnych baśni o wielkim wybuchu, kosmitach, pochodzeniu człowieka od bakterii, i wielu wielu innych "mądrości ludzkich".
Żydzi nadal szukają znaku, a wy mądrości. Dla mnie wszystko zawiera się w Chrystusie i tyle. Nie przekonam nikogo do tego, bo widocznie brak mi i mądrości, i wiedzy i talentu.
Życzę wszystkim najlepszego i zawijam wrotki.