~~MOTOCYKLISTA napisał(a):

~~klucznick napisał(a):

~~MOTOCYKLISTA napisał(a):

~~Pieszy napisał(a): Nareszcie jest sprawiedliwosc, kur wy szaleja po miescie i tak wlasnie koncza. W sezonie cay czas zapie r dalali po miescie i nie bylo bata na nich az wreszcie i dio ci sami sie eliminuja. Oby tak dalej a najlepiej na wozku niech wyladuja

ZAWSZE SIĘ ZASTANAWIAŁEM SKĄD BIORĄ SIĘ TACY JAK TY. ŻYCZYĆ KOMUŚ WÓZKA? JA ŻYCZĘ WSZYSTKIM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BEZ WZGLĘDU NA TO JAKIE BŁĘDY W ŻYCIU POPEŁNIAJĄ. TY TEŻ ICH POPEŁNIŁEŚ W ŻYCIU PEŁNO JESTEM TEGO PEWIEN, WIĘC NAJPIERW KLEPNIJ SIĘ W PIERŚ I SPÓJRZ W LUSTRO, A POTEM FERUJ WYROKI. MŁODY NA MOTOCYKLU DOSTAŁ JUŻ NAUCZKĘ I PEWNIE TO ZAPAMIĘTA DO KOŃCA ŻYCIA. CIESZYĆ SIĘ TYLKO TRZEBA, ŻE TYLKO TAK SIĘ TO SKOŃCZYŁO. MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

do pierdzi bąka na motocyklu,gdyby ci ten kundel na hulajnodze potrącił 6 letnią cureczke i ta cureczka wylądowała by na wózku to też byś życzył kundlowi wesołych świąt?więc skończ p-i-e-r-d-o-l-i-ć.

włóż głowę do wiadra z lodem... tyle na tą chwilę możesz zrobić

równie dobrze mogę głowę włożyć do kasku motocyklowego bo używam mózgu podczas jazdy dlatego jeszcze żyję ,widzę że bronisz bandytów drogowych nie mając argumentów,ciekawe cz wogóle wiesz o czym piszesz,a umiesz jezdzić?

No właśnie, a gdyby ten motocyklista najechał na kogoś na pasach? Jakie wtedy byłby reakcje? Też byście go bronili? To co się zdarzyło to po prostu KARMA- dostał nauczkę- chociaż jak znam życie to nic nie zmieni- był tu taki "ryżowy postrach szos"- stracił nogę jeżeli dobrze pamiętam i dalej szalał.

Wiadomo nikomu nie można źle życzyć, sam bym tego nie robił, ale skąd wiadomo że za miesiać nie wyzdrowieje, że znowu nie usiądzie za kierownicą motoru i tym razem któregoś z nas nie zabije??!!! Więc po częsci nerwy innych osób są uzasadnione

N

współczuje i motocykliście i kursantowi

Zaistniałej sytuacji nie zmienimy. ale czytając tekst mam wrażenie, że osoba która jest jego autorem nie ma pojęcia o sadach pisowni, stylu oraz gramatyce języka polskiego. Czy ktoś kompetentny sprawdza te teksty przed zamieszczeniem na stronie? Jeśli nie, to warto jak najszybciej to uczynić. Poziom żenujący.

Nie mam nic do motocyklistów ale ci co kręcą manetką po zabutowanym to nie są motocykliści ..... też widziałem jak po mieście latał ostro LWG

Jeśli to ten sam co w tych mniej więcej godzinach latał po 1000lecia, to zapewne spełnił życzenia setek mieszkańców... Tyle w temacie. Nikomu źle nie życzę, ale "motocykliści" jeżdżąc po mieście mają w głębokim tyle innych... a karma najwyraźniej wraca. Apel do motocyklistów: używajcie wyobraźni proszę, mając tyle tysięcy obrotów pod czyimś oknem nikomu nie szpanujecie, tylko pokazujecie jakimi pustakami jesteście. Pozdrawiam prawdziwych motocyklistów... tych co wiedzą jak z mózgu korzystać!