~~Jurek napisał(a): Na Rydzyka taki jeden bezdomny pan Stanisław przepisał dwa samochody. Niestety zaraz potem zmarł.
Na Nawrockiego taki jeden niepełnosprawny pan Jerzy przepisał mieszkanie. Niestety zaraz potem zniknął.
PiS zapowiada: ŻEGNAJ Unio, WITAJ Moskwo!
Ludzie Kaczyńskiego otwartym tekstem zaczynają deklarować, jaki los gotują Polsce po ewentualnym powrocie do władzy.
Jestem wdzięczny Przemysławowi Czarnkowi, tuzowi PiS, że w Kanale Zero ujawnił, jak PiS zamierza rządzić, jeśli powróci do władzy. Otóż jego partia będzie ostrzej niż poprzednio, już nie oglądając się na presję Unii, pacyfikować Polskę, zwłaszcza wymiar sprawiedliwości i prawa obywatelskie.
Wcześniej, gdy PiS rządził, musiał – wywodził Czarnek – liczyć się z tym, że UE zablokuje Polsce dostęp do funduszy. Toteż zachował pewną polityczną powściągliwość, nie poszedł na całość. Teraz ta unijna presja przestaje być groźna, ponieważ Polska jest coraz bogatsza, więc otrzymuje od Unii mniej pieniędzy. Dlatego, mówił Czarnek, przygotowujemy już odpowiednie projekty, i „nie będę się oglądał na żadną UE. A jak przyjedzie do mnie TSUE-srułe, to opowiem im bajkę o wężu. Wąż robi: ssss…".
Owo „s…" pod adresem Unii łączy PiS i Konfederację. Jak dodał Czarnek, „w wielu kwestiach się zgadzamy, co do tego również, co należy w Polsce zrobić, w którym kierunku mamy iść". Czarnek wie, co mówi, jest bowiem obok Jarosława Kaczyńskiego czołowym politykiem PiS. Jego zapowiedź o „s…", czyli wspólnym z Konfederacją wyprowadzaniu Polski z Unii i zaprowadzaniu tu putinizmu, należy traktować serio. Trwa wojna z Putinem, zaś Unia, wraz z Polską, jest dziś jego głównym przeciwnikiem. W tej sytuacji takie deklaracje, jak Czarnka, brzmią jednoznacznie: jeśli odzyskamy władzę, zmienimy sojusze. Bliżej nam do Moskwy i Putina niż do Unii.
Tę bliskość potwierdzają również wypowiedzi Karola Nawrockiego. Kandydat PiS na prezydenta częściej gromi Unię niż Rosję. Mówi przede wszystkim o unijno-niemieckim zagrożeniu, o tym, że UE chce nam odebrać suwerenność i zniszczyć polską tożsamość. Nawrocki sprzeciwia też wspólnej unijnej polityce obronnej skierowanej przeciw Moskwie. Przekazy putinowskiej propagandy powtarza nie tylko w sprawie Unii, również w kwestii Ukrainy.
Toteż gdyby Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, byłby gorącym zwolennikiem polityki zapowiadanej przez Czarnka: niezależności od Unii (s…, UE) i faktycznej podległości wobec Moskwy.