~~Złocistozielony Wiciokrzew napisał(a):
Przecież COVID to temat umieralności. Podałem tylko co jest główna przyczyną śmierci na świecie !

Covid to przede wszystkim statystyka. I można nią nieźle "manipulować".
Np. w Wielkiej Brytanii każdy kto ma potwierdzony covid i umrze w ciągu 28 dni od testu, to jego zgon zostaje automatycznie zaliczony jako zgon na covid.
Nieważne czy miał w ciągu tych 4 tygodni zawał, czy potrącił go samochód - zgon idzie na covid i statystyki rosną ;)

no nie pisałem wcześniej?
albo czytamy to samo lub myślimy podobnie...;)

i co?
kolejny ''pożar'' na forum?...;)

Nie będę się wdawał w statystyki. Wiem jedno. W środę w szpitalu we Wrocławiu zmarł z powodu wirusa i tylko wirusa bez innych chorób współistniejących może jeden z najbogatszych ludzi na Dolnym Śląsku, właściciel kilku tysięcy hektarów w okolicach Pisarzowic . Chłop jak dąb. Ale go zaraza dopadła i nie było ratunku. A wy tu się dalej spierajcie co komu i czy słusznie w akcie zgonu napisali. Pozdrawiam.

~~Rudobrązowa Azalia napisał(a): Nie będę się wdawał w statystyki. Wiem jedno. W środę w szpitalu we Wrocławiu zmarł z powodu wirusa i tylko wirusa bez innych chorób współistniejących może jeden z najbogatszych ludzi na Dolnym Śląsku, właściciel kilku tysięcy hektarów w okolicach Pisarzowic . Chłop jak dąb. Ale go zaraza dopadła i nie było ratunku. A wy tu się dalej spierajcie co komu i czy słusznie w akcie zgonu napisali. Pozdrawiam.

No widzisz co ten covid wyrabia.
Przed covidem nie było przecież zgonów "chłopów jak dąb", a w dodatku najbogatszych (no może poza Kulczykiem, którego zabiło badanie polegające na włożeniu przez lekarza palca w du..., w pewną część ciała) ;)
Oni byli nieśmiertelni, a umierali tylko bogacze-cherubinki, ale też zawsze dożywając 100 lat ;)

zaraz ...
przecież pisali kiedyś że Kulczyk żyje ...

a teraz wychodzi że nie...

ja pierdzielę !!!

jak tu wyłapać ''fejki'' ...hahaha

tym bardziej że od lat pamiętam jak antoś ''dron'' zapewniał że tam pod Smoleńskiem ''trzech ocalało''

:]

qwax_ napisał(a):

~~Rudobrązowa Azalia napisał(a): Nie będę się wdawał w statystyki. Wiem jedno. W środę w szpitalu we Wrocławiu zmarł z powodu wirusa i tylko wirusa bez innych chorób współistniejących może jeden z najbogatszych ludzi na Dolnym Śląsku, właściciel kilku tysięcy hektarów w okolicach Pisarzowic . Chłop jak dąb. Ale go zaraza dopadła i nie było ratunku. A wy tu się dalej spierajcie co komu i czy słusznie w akcie zgonu napisali. Pozdrawiam.

No widzisz co ten covid wyrabia.
Przed covidem nie było przecież zgonów "chłopów jak dąb", a w dodatku najbogatszych (no może poza Kulczykiem, którego zabiło badanie polegające na włożeniu przez lekarza palca w du..., w pewną część ciała) ;)
Oni byli nieśmiertelni, a umierali tylko bogacze-cherubinki, ale też zawsze dożywając 100 lat ;)

Zgony były zawsze ale nie na Covid. I będą oczywiście dalej + te na covid. Poniał/

~~Rudobrązowa Azalia napisał(a): Zgony były zawsze ale nie na Covid. I będą oczywiście dalej + te na covid. Poniał/

Ale tak się składa, że zgonów na covid jest zdecydowanie mniej, niż zgonów nie na covid, które jednak wynikają z wszelkich ograniczeń wprowadzanych w związku z "walką z covid".
I tych mniej zgonów na covid jest medialnie nagłaśniane (jako zgony ważne i mające straszyć i dyscyplinować ciemny lud), a te "nadprogramowe" zgony nie na covid sa pomijane milczeniem (jako zgony lekkie, miłe i przyjemne, bo przecież nie na covid) ;)
Poniał?? ;)

A czy Tiffany Dover przyjela juz druda dawke?