~~Bordowa Smagliczka napisał(a): ~~Ciemnopopielata Golteria napisał(a): ~Zgniłozielona Języczka napisał(a): Ciemnopopielata Golteria, jest male kłamstwo, duże kłamstwo i statystyka. Jest jeszcze takie coś jak efekt skali... Nie zapominaj.
I czym się ten efekt skali objawia w tym przypadku? A skoro twoim zdaniem dane statystyczne to kłamstwo, to o których danych mówisz? Ponad 600 osób zmarłych dzisiaj w Polsce na covid + covid i współistniejace to kłamstwo? Ok. Mogę się z tym zgodzić, jak podasz źródło prawdziwych danych. I koniecznie powiedz o tym rodzinom zmarłych. Pewnie się ucieszą.
Najlepsze jest w tym wszystkim to, że MW i jemu podobni tak lubią się na naukę powoływać, a jak się im zaczyna podawać to, co nauka lubi najbardziej czyli dane to zaczynają przywoływać propagandzistów z mediów. To chyba objaw covid :)
Covid jest, ale nie jest tak straszny jak go malują i podjęte decyzje o lockdownach, maseczkach i innych bzdetach były głupie. A decyzja o zamknięciu Podstawowej Opieki Zdrowotnej i oficjalne wprowadzenie przez Ministerstwo Zdrowia tele-leczenia a la Kaszpirowski powinno skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności osób za to odpowiedzialnych.
Właśnie to 600 to efekt skali. Statystyk nie podaje się w liczbach bezwzględnych, a w liczbach względnych. A więc powinno się podawać np liczbę zgonów na 100 tysięcy mieszkańców. Wtedy jest to dana statystyczna. Podanie liczby zmarłych to nie statystyka a wyrachowane straszenie ludzi. A kto i w jakim celu ich straszy, to już sam sobie odpowiedz. Tyle na temat sposobu przekazywania nam danych.
A teraz może o tych zgonach. Mamy 100 tys zmarłych więcej niż w latach ubiegłych. Daje to nam przeciętnie 300 osób dziennie w "bonusie". A skąd ten bonus? Powiesz pewnie że to wina covida i braku szczepień. To znaczy że "statystyki" dobrze spełniły swoja rolę. Ja powiem, że to skutek odsunięcia nas od lekarzy. Przeszedłem covida na zdalnym leczeniu i mógłbym trochę o tym opowiedzieć. Inna przyczyna to antyzdrowotne ograniczenia, które prowadzą do coraz gorszej kondycji społeczeństwa, a przez to i większej umieralności przy byle chorobie.
No dobrze piszesz! Co prawda statystyka dotyczy zarówno liczb bezwzględnych, jak i przeliczonych na przykład na liczbę mieszkańców, ale to inny temat. . Właśnie przeliczając na liczbę mieszkańców staram się wytłumaczyć MW i im podobnym, że sytuacja w Indaich przeliczona na liczbę mieszkańców Indii jest dużo lepsza niż w Polsce w ostatnich tygodniach. Czy pojęli? Nie wiem, bo wiele razy podawano covidianom, że 2x2=4, ale jakoś dalej nie wierzą.
Ja też przeszedłem covid . Trzynastego dnia z łóżka wstałem :) I też miałem okazję korzystać z "leczenia" teleporadą.
A skutek teleporad to mistrzostwo świata Polski w śmiertelności na 100 tys. mieszkańców. W to covidianie też nie wierzą. Podobnie nie ściągną szmat z twarzy, nawet jak już im łaskawie pozwolą. Tak już wierzą we wszystkie bzdury podawane przez ministra choroby, że do końca życia w maskach będą chodzić.
Pozdrawiam covidian i folarzy!