Nie ma to jak rozpętać g....o burzę!!! Psy biegały po osiedlu i tam nie roznosiły chorób? Dajcie ludzie spokój bo to co się wokół tej sprawy dzieje to żenada !!!!

~~Ciemnozielony Dziewięćsił napisał(a): Nie ma to jak rozpętać g....o burzę!!! Psy biegały po osiedlu i tam nie roznosiły chorób? Dajcie ludzie spokój bo to co się wokół tej sprawy dzieje to żenada !!!!

Jasne to, że sanepid zamknął plac zabaw jedyny w miejscowości to g...o burza??? dzieci nie mają się gdzie bawić ale to mógł napisać tylko ktoś kto nie ma dzieci, bo mu to i tak zwisa.

Właściciel psów jest doskonale znany większości mieszkańców. Może to On powinien ponieść konsekwencje za brak opieki nad psami i za czyszczenie placu.

Chyba najważniejsze że psy nikomu już nie zagrażają. Ludzie przecież tam wchodzą codziennie koty i walą kupsko w ten piasek, więc wyluzujcie. Aaaa i psy mają właściciela, kto jest chętny podejść do Pana i powiedzieć o zaistniałej sytuacji?

Odstrzał kundli powinni od razu zrobić i byłby spokój.
A jak ktoś sobie kupuje wściekłego psa i nie potrafi nad nim sprawować kontroli to odstrzelić tez właściciela.

~~Przerażony głupotą napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Ciemnozielony Dziewięćsił napisał(a): Nie ma to jak rozpętać g....o burzę!!! Psy biegały po osiedlu i tam nie roznosiły chorób? Dajcie ludzie spokój bo to co się wokół tej sprawy dzieje to żenada !!!!

Jasne to, że sanepid zamknął plac zabaw jedyny w miejscowości to g...o burza??? dzieci nie mają się gdzie bawić ale to mógł napisać tylko ktoś kto nie ma dzieci, bo mu to i tak zwisa.

Sanepid zamknął plac właśnie przez te durne robienie sensacji przez mamusie, które na to wychodzi mają za dużo czasu wolnego.

~~Kmilk napisał(a): Beszczelne zachowanie według mnie

Dlaczego beszczelne ?

Płac zabaw nie byłby zamknięty gdyby ktoś kto chciał zrobić aferę zadzwonił do sanepidu . Nie raz będąc na placu widziałam psy na smyczy , które zapewne tez robiły siku i nikomu nie przeszkadzało .