~~Agata Rusiecka napisał(a): Za pomalowanie 4 filiżanek na godzinę w podstawowych dekoracjach dostaje się około 10 zł brutto. Jak to ma się do płacy minimalnej - około 28 zł brutto.Pani Agato czekamy na pani oświadczenie o nie przyjęciu zaproponowanych warunków płacy , skoro jest tak źle w ZC .
Wielu pracowników zostawia w tej firmie serce a przede wszystkim zdrowie. Nie każdy ma tyle szczęścia, żeby móc dalej pracować, bo nie dla każdego znajdzie się nowe stanowisko. Po kilkudziesięciu latach pracy, Zarządu bez skrupułów rozwiązuje umowy z pracownikami.
Jest to bardzo przykre i wywołuje strach i ogromny stres. Zaniża się u pracowników poczucie przydatności zawodowej i takimi stawkami za pracę, odbiera się godność osobistą..
~~Wrzosowy Czosnek napisał(a): KTO W TAKIM RAZIE ZARABIA JAK TO TAKIE DROGIE
~~Agata Rusiecka napisał(a): Za pomalowanie 4 filiżanek na godzinę w podstawowych dekoracjach dostaje się około 10 zł brutto. Jak to ma się do płacy minimalnej - około 28 zł brutto.
Wielu pracowników zostawia w tej firmie serce a przede wszystkim zdrowie. Nie każdy ma tyle szczęścia, żeby móc dalej pracować, bo nie dla każdego znajdzie się nowe stanowisko. Po kilkudziesięciu latach pracy, Zarządu bez skrupułów rozwiązuje umowy z pracownikami.
Jest to bardzo przykre i wywołuje strach i ogromny stres. Zaniża się u pracowników poczucie przydatności zawodowej i takimi stawkami za pracę, odbiera się godność osobistą..
~~Ołowianoszary Kuklik napisał(a): Wiecie dlaczego Rusiecka wjechała tutaj z tymi swoimi bajeczkami?
Bo Danusia to jedyny mistrz, który się nie patyczkuje z Rusiecką jak przychodzi do nas na malarnie i prowadzi agitację związkową w godzinach pracy. Inne panie się boją, a Danusia ją goni aby nie przeszkadzała.
Rusiecka nie może tego ścierpieć, że ktoś ją traktuje jak związkowca, a nie jak królową zakładów.