niech sie drze ;) moja pierwsza jak byla mala to kladla sie w sklepie na podlodze jak cos chciala... nie kupilam jej ,nie krzyczalam na nia, udawalam jak bym przeslyszala jej krzyki,w sklepie jej nie tlumaczylam ze nie kupie bo nie mam pieniedzy bo i tak by nie sluchala ani slyszala przez ten placz, wzielam ja na rece i szlam do domu... jak sie uspokoila to jej tlumaczylam i to tak za kazdym razem... az zrozumiala ,bo wiedziala ze i tak nic nie osiagnie nawet placzem ;D a gdy sie w domu uspokoila zawsze dalam jej cos slodkiego i mowilam ze ja kocham ,ale nie moge kupic bo mama nie ma pieniazkow.... :) bylo ciezko ale kiedys dotarlo ;)
~zraniona napisał(a): Dzieki Bogu ja nie mam ze swoimi problemow i nigdy nie mialam ;) ale chyba dlatego ze zawsze bylam stanowcza i konsekwentna w tym co mowilam czy postanowilam... ;)
:) pewnie tak :) bardzoo kocham ją , ale czasami to mam dosyć bo takie "odpały" nie zdarzają się często :>
ale dzisiaj to faktycznie może zmęczenie swoje zrobiło ale już śpi :D zasnęła na kibelku swoim :P hahah
"Bo dzisiaj panny na mundur lecą po to by służył ich własnym plecom"
ale kiedy skończyła tydzień przesypiała całe nocy nawet nie było mowy o nocnym karmieniu 23 kolacyjka i 7 rano śniadanko jak w zegraku także dawała mi się wyspać :D
"Bo dzisiaj panny na mundur lecą po to by służył ich własnym plecom"
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
