Stary wpis hemiego, ale obcując z ludźmi nie mającym żadnego kontaktu z motocyklistami poza tymi, mijanymi na drodze, niestety, jestem przekonana, że nawet policjant na hondzie jest dla nich wariatem i dawcą...
Gdy w mojej pracy zaczyna się temat jazdy na motocyklu, 100% przytacza przykłady wypadków... bo ktoś zginął, bo ktoś wylądował na wózku... Nikt z nich (a są to młodzi ludzie), nie zna i nie wie, ża to daje przyjemność.
Dlatego musimy się liczyć z tym, że spotykamy na drodze ludzi nie mających pojęcia, po co i dlaczego jeździmy. Odczuwają naszą pasję jako fanaberię, coś niepotrzebnego...
Bądźmy ostrożni i myślmy za innych.
Kiedy można, dajcie upust swoim potrzebom, ale w kontaktach z innymi, bądźcie ostrożni...
Pozdrawiam wszystkich motocyklistów :*
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.