wtym razem (28.02) nie gramy. Za tydzień tradycyjnie

Jednak gramy! O łaskawy losie! Jupi! Kłik" Już myślałem, że i tym razem sobie odpuścimy. Wyczytałem w "Przewodniku kulturalnym" o III dolnośląskiej wystawie desek do krojenia z XIV w. i bylem pewien, ze nasi ZAKOCHANI tam właśnie polezą.
Wielka rzecz, bo odpuścić sobie taką atrakcję, to mistrzostwo świata! Dlatego też, kipiąc szczęściem i radością, wyrażam swoje podziękowania za rezygnację z kolejnego "obiadu czwartkowego" na rzecz spokojnego odbijania w cichej i rodzinnej atmosferze, bez krzyku i przekleństw (może kiedyś nasze grania znajdą się w owym "Przewodniku kulturalnym", kto wie...).



info dla Rock4: wiem, ze słyniesz z inteligentnych ripost, dlatego ostrzegam Cie, ze jak wynajdziesz w Wikipedii, ze deski wynaleziono w XVII w. to dostaniesz strzał w poroże już na rozgrzewce :P

tatafranka napisał(a):
info dla Rock4: wiem, ze słyniesz z inteligentnych ripost, dlatego ostrzegam Cie, ze jak wynajdziesz w Wikipedii, ze deski wynaleziono w XVII w. to dostaniesz strzał w poroże już na rozgrzewce :P

Łojciec... czemu pozbawiasz mnie możliwości wykreowania riposty na to co napisałeś??? to nie fer... czyżbyś tak dobrze mnie znał, czyżbyś wódkę w mym domu polewał, się pytam się?

a nawiązując do tematu Twojej wypowiedzi... kiedyś deski to nie to samo co teraz...

widzimy się wieczorem :)

Dzieciaczki moje kochane! Już trochę wody w Bobrze upłynęło od ostatniego posta i najwyższy czas wrócić do starych, dobrych czasów. Kolejny wielki czwartek przed nami, a to doskonała okazja do zrobienia poczciwej i legendarnej listy obecności :D

1.padre

Padre, z pomysłem wyskoczyłeś jak "Filip z konopii" dlatego cobyś nie myślał, że jutro sam przybędziesz dopiszę się:

1. Padre
2. rock4
3. ...

p.s. wielu z Was nie wie, ale na mieście mówią, że Padre był u fryzjera przygotować część głowy (tą po przeciwnej stronie twarzy) do sezonu letniego... ;)

Niech stracę, też wpiszę się na listę ;) ;P

1. Padre
2. rock4
3. Zołza

Patrzcie, troje nas będzie :P

Ktoś napisał:
p.s. wielu z Was nie wie, ale na mieście mówią, że Padre był u fryzjera przygotować część głowy (tą po przeciwnej stronie twarzy) do sezonu letniego... ;)

Wyprostował loki? nnniiieeee