Kleo... coś czuje, że w Twoim pytaniu zawiera się mała uszczypliwość. :>
Wszyscy napiszemy jak to było trudno wstać po czym tym z uśmiechem na twarzy oznajmisz - a mi tam nic nie było :)
A jeśli chodzi o mnie to faktycznie, piątek był najgorszy nie tylko ze wstaniem ale i poruszaniem się! Dzisiaj zapomniałem o wszystkim i mam ochotę na jeszcze!!! - może w środę coś by dało radę zorganizować?
Przyznam szczerze, czekałem aż ktoś zapyta o wrażenia- ja tak się tak jakoś się tak krepowałem się ;)
Rożnica jednak polega na tym, że ja w piątek byłem w wyśmienitej formie fizycznej jak i psychicznej (spełniony po wygranym meczu z zawodowcami, zadowolony z ojcowskiego podejścia do młodzieży- no cycuś), ale za to sobota była prawdziwą udręką! Nie znam przyczyny, aczkolwiek podejrzewam, ze ja po prostu jestem stary, bardzo stary...
PS
~mm, Lodówka to jeszcze przejdzie. Moje małżeństwo wisi na włosku, bo od czwartku mam problem z otwieraniem Durexow :|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.