I co? I jajco, żeby gorzej się nie wyrazić...
"Niestety, odkrycie, którego dokonał pan Tusk - że im bardziej się Polaków traktuje jak bandę dziwny czlowiek ów, tym bardziej to popłaca - jak na razie nie doczekało się empirycznego zaprzeczenia. Premier utwierdza się w przekonaniu, że można mianować kompletnie niekompetentnych ministrów, łaskawym okiem patrzeć, jak rozmnażają oni biurokrację, rozdając stołki partyjnym i prywatnym kolesiom, tuszować ich afery, zaciągać bez cienia odpowiedzialności gigantyczne długi, przepuszczać na bieżące potrzeby rezerwę demograficzną i emerytalne oszczędności obywateli, rozmontowywać konstytucyjne zabezpieczenia przed bankructwem państwa, w ogóle demolować wszystkie możliwe dziedziny życia publicznego - i, jak to śpiewał Kuba Sienkiewicz, "wszystko ch.", wystarczy potem po gierkowsku wsiąść w tuskobus, poobiecywać, rzucić parę tanich komplementów i parę obietnic, zamydlić oczy "rewolucją legislacyjną", "rekonstrukcją rządu" czy wypowiedzeniem stanowczej walki pedofilom, kibolom, pijanym kierowcom, a jeszcze postraszyć, że jak Kaczyński dojdzie do władzy, to nas wyrzucą z Unii Europejskiej i zakręcą kurek z mitycznymi dotacjami - i zawsze "ciemny lud to kupi". "
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-i-co-i-jajco-zeby-gorzej-sie-nie-wyrazic,nId,1083258
Dopisane 03.01.2014r. o godz. 14:40:
Cytatów nie może zabraknąć!
"Gdyby Tusk nie miał za sobą rozbudowanego aparatu propagandowego, gdyby większość mediów miała charakter nie żeby nawet opozycyjny, ale niezależny, zostałby pan Tusk zabity przez nie pustym śmiechem, tak jak swego czasu umiały one wyszydzać i demonizować każde posunięcie władzy, gdy była to władza nie "ichnia". Ale Tusk uczył się nie tylko od Gierka, także od Putina, który pokazał, jak trzymać media za pysk narzędziami właścicielskimi i obsadzeniem swoimi, oddanymi interesom nomenklatury ludźmi."
Rafał Ziemkiewicz
Zastosowana autokorekta