"(...) Zatrważające są w tym kontekście działania Komisji Europejskiej, która realizując postanowienia pakietu klimatycznego, wymusza na Polsce likwidację bloków energetycznych, opartych na spalaniu węgla. W wyniku tego już za kilka lat w naszym kraju może zabraknąć prądu. Szacuje się, że w najbliższej dekadzie polski deficyt energetyczny sięgnie pułapu 6.000 MW. Prognozy te nie uwzględniają jednak prawdopodobnej sytuacji, gdy któraś z obecnie funkcjonujących elektrowni ulegnie awarii – wtedy też niedobór ten może się jeszcze znacząco pogłębić.(...)
Sytuację taką z pewnością wykorzystają Niemcy. Kraj ten, manipulując unijną polityką dotyczącą walki z efektem cieplarnianym, rozpoczął szereg inwestycji w tradycyjne źródła energii, w tym również budowę lub modernizację bloków energetycznych napędzanych węglem.
Już dzisiaj spalana jest w tych instalacjach prawie połowa węgla brunatnego, wykorzystywanego w całej Unii Europejskiej. Niemcy doszli również do wniosku, że tzw. alternatywne metody pozyskiwania energii mogą mieć charakter jedynie komplementarny, uzupełniający tradycyjną produkcję. Po części jest to związane z wysokimi kosztami oraz niską efektywnością i niestabilnością produkcji energii ze źródeł odnawialnych(...)"
Słowa niejakiego Johna Swintona, amerykańskiego dziennikarza znanej gazety ''The New York Times'', który w dzień odejścia na emeryturę nie wytrzymał i powiedział prosto z mostu to, co mu od dawna leżało na sercu, szokując przy tym Amerykanów! Oto, co powiedział: ''Każdy z obecnych tutaj wie, że niezależna prasa nie istnieje. Wy to wiecie i ja to wiem: żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety swoich własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane. Dostaję ileś dolarów tygodniowo za to, żebym powstrzymywał się od wyrażania własnych poglądów i opinii w gazecie, w której pracuję. Wielu tu obecnych otrzymuje podobną zapłatę na identycznych zasadach. Gdyby ktoś z was był na tyle szalony, by uczciwie opisać sprawy, znalazłby się natychmiast na bruku. Gdybym dopuścił, by moje prawdziwe opinie zostały opublikowane w którymkolwiek numerze gazety, straciłbym pracę w niecałe 24 godziny. Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego narodu w zamian za chleb swój powszedni, czy też - co sprowadza do tego samego - za swoją pensję. Wiecie to Wy i wiem to ja. Cóż to więc za szaleństwo, wznosić toast za niezależną prasę! My, dziennikarze jesteśmy wasalami, instrumentami w rękach bogaczy, którzy potajemnie spiskują i kierują wszystkim zza kulis! My jesteśmy ich marionetkami! To oni pociągają za sznurki, a my tańczymy! Nasz czas, nasz potencjał i nasze talenty są w rękach tych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami!''
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.