skorn napisał(a):
http://korwin-mikke.pl/dziennik_polski/zobacz/falszerze_w_akcji/63964
„….jest różnica między dodrukiem pieniędzy przez fałszerza prywatnego – a przez fałszerza na usługach przestępczego reżymu: fałszerz kupi za to coś potrzebnego – a minister zmarnuje na głupoty – albo, co gorsza, nakupuje za to fotoradarów i innych podsłuchów.
Więc lepiej, by nawet fałszowaniem pieniędzy zajmowali się „ prywaciarze ”! „
Nie powiem , aby był to najlepszy przykład Skornie. :)
O ile zgadzam się z tezą , że drukowanie pustych pieniędzy , to bandytyzm , niezależnie od tego , czy robi to fałszerz , czy minister , to ostatnie zdanie jeży mi sierść.
Wychodzi na to , że JKM jest za utrzymaniem obecnego status quo , bo przecież „ prywaciarze” są właścicielami Fed-u i żadna instytucja nie ma nad Fedem kontroli włączając Hamerykańską Radę Głuchych , nie mówiąc o Ichnim prezydencie.
Cóż potrzebnego kupuje prywatny fałszerz … pomyślmy : prawa do emisji co2 ? Kolejne koncerny medialne do robienia ludziom papki z mózgu ? Upadające banki , które wcześniej odcioł od źródła pustych pieniędzy? Badania naukowe do robienia następnego długu , lub kasy? Obligacje rządowe , które z założenia nie mogą być wykupione , bo żeby je wykupić fizycznie nie ma banknotów na odsetki? Jeszcze kilka przelotów z chemitralami ? Kolejnych polityków i innych „autorytetów” z każdej branży i przejawów ludzkiej egzystencji ?
Bo na biedne i schorowane dzieci to prywatny fałszerz raczej nie daje.
Nie , nie będę na JKM głosował. Dalej nie widzę ,aby Jego przekonania były podobne do moich.
Miłej niedzieli :)