~Sympatyk górników napisał(a): Impreza zrobiona z dużym rozmachem, tak trzymać. Natomiast co do programu karczmy piwnej można mieć zastrzeżenia ponieważ w pewnym momencie był to żenujący popis dwóch kabareciarzy pana P. i pana M. Za dużo gadania pierdół a za mało wspólnego śpiewania - to po diabła orkiestra.

zabawa samych mężczyzn przy orkiestrze są z reguły żenujące

... światłość wieków,
zmartwychstanie...

A czymże to różni się górnik od "zwykłego " robola? Czy jego praca jest bardziej niebezpieczna niż kierowcy, czy wiecznie "opiepszanego" za nie swoje ceny i jakość towaru sprzedawcy? Praca jak każda inna... ciężka jak każda inna, lecz dla górnika z lepszą wypłatą niż dla innych..dlaczego? nigdy tego nie zrozumiem.

ojciec napisał(a): A czymże to różni się górnik od "zwykłego " robola? Czy jego praca jest bardziej niebezpieczna niż kierowcy, czy wiecznie "opiepszanego" za nie swoje ceny i jakość towaru sprzedawcy? Praca jak każda inna... ciężka jak każda inna, lecz dla górnika z lepszą wypłatą niż dla innych..dlaczego? nigdy tego nie zrozumiem.

od razu piszę, że nie jestem górnikiem. Ale Znam ich kilku i uwierz mi, że praca górnika jest znacznie bardziej szkodliwa dla zdrowia i niebezpieczna dla życia niż np praca sprzedawcy, kierowcy lub piosenkarza estradowego. I nie żebym miał znowu coś do innych zawodów (w końcu sam jestem budowlańcem), ale skoro tam pod ziemia tak "lekko i przyjemnie no i dużo kasy" to dlaczego jeszcze tam nie jesteś?

Wspaniałe spotkanie graci górniczej i ich gości. Sztuką w obecnych czasach jest kultywowanie tradycji i integracji poszczególnych środowisk zawodowych.

teraz do załatwienia roboty w kopalni trzeba mieć plecy i kasę na łapówy, pewnie dlatego nie ma tam ojca. pochodzę z rodziny gdzie prawie wszyscy są górnikami, ciągle narzekającymi na pracę w kopalni wystarczy jednak pare kropli wody rozmownej i wszyscy oni zgodnie twierdzą że nie ma lepszej roboty: "połowę zmiany przespałem" itp. Do strajków pierwsi nawet w nie swoich sprawach, choćby w strajkach pielęgniarek nie patrząc na to że np w Barbórkę kazdy dostał po 9 tysi od złego pracodawcy...

Ponad połowa z rych na zdjęciach kopalnię widzała co najwyżej na zdjęciach lub odkrywkę z poziomu biura. Ci jednak najchętniej obwieszają się orderami i innymi świecidełkami a ten łysy najwyraźniek kopalni nie lubi bo pcha się do polityki jak wieprz do koryta...

popieram wypowiedz ojca w całej rozciągłości!
A teraz śmiało obszczekajcie mnie za prawdę :-)

Lepiej zobaczcie jak niemieckie firmy profanują tradycje górnicze, do takich zalicza się Surmin- Kaolin, byłem 30 kwietnia widziałem, mało tego nie nie tylko nie zapraszają zasłużonych swoich pracowników, to jeszcze wywierają presję na swoich pracowników aby na prawdziwe Karczmy nie przychodzili. Tam jest grupa nietykalnych, Polaków- "niemieckich" karierowiczów, którzy włażą niemieckiemu pracodawcy do d..y.

Zwalniali ludzi po ponad 35 latach pracz w jednym zakladzie.

~Bolecnauta napisał(a): Lepiej zobaczcie jak niemieckie firmy profanują tradycje górnicze, do takich zalicza się Surmin- Kaolin, byłem 30 kwietnia widziałem, mało tego nie nie tylko nie zapraszają zasłużonych swoich pracowników, to jeszcze wywierają presję na swoich pracowników aby na prawdziwe Karczmy nie przychodzili. Tam jest grupa nietykalnych, Polaków- "niemieckich" karierowiczów, którzy włażą niemieckiemu pracodawcy do d..y.

Zwalniali ludzi po ponad 35 latach pracz w jednym zakladzie.

Szkopy wysłali nam w czasie wywołanych przez siebie dwóch wojen 10 000 000
obywateli do piachu, a volksdeutsche- scierwa łeb podnoszą