Wszystko dobrze tylko po co sprzedali Kaolin Szkopom jak była wyprzedaż akcji to polscy akcjonariusze szybko się ich wyzbyli a teraz lament.

Czy możemy dostać takie dyby na rynek? Rozwiązałby się problem przestępstw o "niskiej szkodliwości"

Co jak co ale dla Górników to mam szacun :D

ojciec i tylda(anonim)aby zrozumieć górników to trzeba zjechać pod ziemię i przepracować tydzień.Twoi członkowie rodziny "łacha z ciebie drą"jak mówią ,że przespali całą zmianę .Ot takie podejćsie do ludzi ,którzy nie pracują pod ziemią.Tylda jeżeli uważasz,że trzeba mieć chody i kasę aby się dostać do pracy do kopalni to popytaj chłopaków z Nowego Lądu czy coś płacili za przyjęcia do KGHM-u.Tylda jeżeli nie potrafisz sprzedać siebie jako fachowca to i łapówki Tobie nie pomogą.Osoby ,które widać na zdjęciach to tylko z nazwy górnicy...raz w roku na "Barbórkę"

Niech żyje nam górniczy stan

Większość ludzi w mundurach górniczych pracował pod ziemią, ale niekoniecznie na miedzi. Kopalnie Janina i Bolk były kopalniami podziemnymi w Suszkach i Milikowie, gdzie miąższość urobku wynosiła często do 70 cm. Wydobycie gliny białowypalającej prowadzono niejednokrotnie ręcznie, leżąc. Ścianę 100 metrową przejść można było praktycznie tylko na kolanach. górnicy tu pracowali przemiennie 4 godziny na zmianę, bo więcej nie mieli siły.

~Do Bolczyka napisał(a): Większość ludzi w mundurach górniczych pracował pod ziemią, ale niekoniecznie na miedzi. Kopalnie Janina i Bolk były kopalniami podziemnymi w Suszkach i Milikowie, gdzie miąższość urobku wynosiła często do 70 cm. Wydobycie gliny białowypalającej prowadzono niejednokrotnie ręcznie, leżąc. Ścianę 100 metrową przejść można było praktycznie tylko na kolanach. górnicy tu pracowali przemiennie 4 godziny na zmianę, bo więcej nie mieli siły.

i który z tych panów na zdjęciach pracował na kolanach.Nie chcę personaliów tylko wskaż na zdjęciu.Nie chodzi tylko o miedz ale surowce wydobywane z podziemi,może być anchydryt

Np. Prezes Karczmy Piwnej.

~Bolczyk napisał(a): ojciec i tylda(anonim)aby zrozumieć górników to trzeba zjechać pod ziemię i przepracować tydzień.Twoi członkowie rodziny "łacha z ciebie drą"jak mówią ,że przespali całą zmianę .Ot takie podejćsie do ludzi ,którzy nie pracują pod ziemią.Tylda jeżeli uważasz,że trzeba mieć chody i kasę aby się dostać do pracy do kopalni to popytaj chłopaków z Nowego Lądu czy coś płacili za przyjęcia do KGHM-u.Tylda jeżeli nie potrafisz sprzedać siebie jako fachowca to i łapówki Tobie nie pomogą.Osoby ,które widać na zdjęciach to tylko z nazwy górnicy...raz w roku na "Barbórkę"

Niech żyje nam górniczy stan

Nie masz bladego pojęcia o załatwianiu pracy w kopalni kghm ani o samej pracy tam. Ty nie potrafiłbyś tam bez łapówki nawet jednego gwozdzia sprzedać nie mówiąc nawet o sobie...