rsk1990 napisał(a): To z czego on strzelał, że zdążył 26 osób wysłać do innego świata?
W sumie. Gdyby w klasie i wogóle w szkole reszta miała dostęp do broni to zapewne nie zginęłoby, aż tyle bo oprawaca nie miałby przewagi siły i osaczony przerobiony zostałby na sito.
Ludzie ginąć będą zawsze - czy to z noża, czy to z broni palnej czy z uderzenia bejsbola. Problem w tym, że nie można stworzyć potencjalnemu oprawcy warunków takich, że ma on przewagę nad normalnym społeczeństwem. Bo przestępca zwyczajnie ma w nosie czy tą broń można, czy nie można posiadać. On nie będzie czekał na pozwolenie bo jeśli będzie na tyle zdeterminowany, aby zabić to nie nie powinien mieć starachu przez zdobyciem broni (co jest bajecznie proste).
Dlaczego w USA gdzie zakazuje broni znacznie więcej ludzi od niej ginie i jest więcej napadów, gwałtów, kradzieży? Bo morderca ma mniejszy strach. Bo wie, że wchodząc do domu sąsiada wie, że ten będzie pozostawiony sam sobie i że nie obroni się.
Już pomijam tak absurdalne fakty, że rocznie na świecie tysiące ludzie pada ofiarą nożowników, ktoś czasem dostanie siekierą, ktoś łomem.
I zauważmy, że byle dziecko ma dostęp do tych ostrych urządzeń użytku domowego.