No właśnie! "Tego się trzymajmy"... Jak sie urodzi chore lub potem ciezko choruje to trzeba organizować akcje zbierania nakrętek bo katolickie panstwo ma je w dupie a katolik powie "tego sie trzymajmy"... A taki Terlikowski potrafi tylko gębę wydzierać choćby na temat wspomnianych juz badań prenatalnych. Zakłamanie i obłuda! To co przedmówczyni napisała to czysta prawda z którą Panda nie masz nawet jak polemizować bo każdy twój argument będzie fałszywy! Więc dobrze robisz że milczysz.
"Od dawna wiadomo ze w tym kraju życie podlega ochronie... Od poczęcia do porodu!"
Dopisane 22.12.2012r. o godz. 12:53:
~ napisał(a):
~ napisał(a): Ot i na przykładzie Skumbri i Pandy itp. mamy tu jasno pokazaną moralność katolika (jak Pani Dulskiej). Bronić rosnącego pod sercem zgwałconej kobiety, będącego owocem czynu obrzydliwego bękarta który całe życie będzie przypominał jej o upokorzeniu i krzywdzie jakiej doznała a jednocześnie może tej samej kobiecie, która z jakichś przyczyn dziecka mieć nie może a jedyną jej szansą na jego posiadanie jest jest in-vitro, zabraniać macierzyństwa... Brawo!
Za takie stwierdzenie na pewno zostaniesz okreslona mianem lewaka, ignoranta a panda pokusi się nawet na użycie określenia kret.ynka , oczywiście wszystko to zrobią z imieniem Boga na ustach i w imię chrześcijańskiej miłości bliźniego! :)
Tylda tylde popiera? a to zabawne!
Skwituję: insynuacje!
Nikogo na forum nie nazwałem "lewakiem" i nie nazwę :) każdy ma prawo mieć własne zdanie. Również moi adwersarze :)
~ napisał(a): ...mamy tu jasno pokazaną moralność katolika (jak Pani Dulskiej). Bronić rosnącego pod sercem zgwałconej kobiety, będącego owocem czynu obrzydliwego bękarta
lubie dyskutowac ze zwolennikami in vitro. ale po takim wpisie
kusi mnie aby ci cos napisac. Cos na twoj temat. Ale bylby to powod dla sentiego mnie po raz pierwszy zmoderowac. nie jestes partnerem do rozmowy.
Ktoś napisał: Gdybyście mogli to robilibyście dokładnie to co wasz kościół robił w czasie inkwizycji, świętej, wielkiej inkwizycji.
masz ZEROWE pojecie o inkwizycji i do tego sie osmieszasz. smutne, ze o tym nie wiesz.
bywaj
Dopisane 22.12.2012r. o godz. 15:40:
panda napisał(a):
Tylda tylde popiera? a to zabawne!
In vitro a prawo -
"można wskazać na trzy akty prawne, z których pewne konsekwencje dla tej metody wynikają. Pierwszą podstawą prawną jest artykuł 157a § 1 Kodeksu karnego, który kryminalizuje zamachy na zdrowie dziecka poczętego. W pojęciu "dziecko poczęte" zdecydowanie mieści się również dziecko poczęte in vitro - inaczej mówiąc embrion in vitro. Chociaż art. 157a § 1 Kodeksu karnego wprost odnosi się tylko do czynów naruszających zdrowie dziecka poczętego, to uważam, że można go stosować również do spowodowania śmierci. W związku z tym z tego przepisu wynikałoby, że interwencje godzące w życie i zdrowie embrionu in vitro są przestępstwem. W efekcie takie czynności towarzyszące zapłodnieniu pozaustrojowemu, które polegają np. na diagnostyce przedimplantacyjnej, uśmierceniu embrionu czy na prowadzeniu na embrionie badań biomedycznych, podlegają temu przepisowi. Można więc powiedzieć, że życie i zdrowie embrionu in vitro podlega ochronie prawnokarnej. Art. 157a § 1 Kodeksu karnego nie dotyczy bezpośrednio zapłodnienia in vitro, a więc trudno byłoby przyjąć, że zostaje naruszony przez tę interwencję. Natomiast nie sposób uniknąć wątpliwości, czy w systemie prawa, który zakazuje zamachów na zdrowie i życie ludzkiego embrionu, jest w ogóle miejsce na zapłodnienie in vitro. Wszak interwencja ta sama w sobie stwarza dla embrionu śmiertelne niebezpieczeństwa wynikające z powszechnej praktyki tworzenia tzw. embrionów nadliczbowych, a także z samego faktu, że embrion przebywa w warunkach sztucznych. W literaturze medycznej dostrzega się, że nawet minimalna modyfikacja środowiska, w którym przebywa wczesny embrion, może negatywnie wpłynąć na jego prawidłowy rozwój.
Akt prawny, od którego właściwie należałoby zacząć, to Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, której interpretacja, zwłaszcza od czasu słynnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 1997 r., kiedy to uznano aborcję z przyczyn tzw. społecznych za niekonstytucyjną, zmierza w kierunku objęcia ochroną życia i godności człowieka od poczęcia, tzn. również dotyczyłoby to embrionu in vitro. I znowu w świetle takiego standardu konstytucyjnego uważam, że dopuszczalność zapłodnienia in vitro stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jednakże pytanie to stawiane jest bardzo rzadko. Mówi się od razu o finansowaniu tej interwencji, a uważam, że dyskusję należałoby zacząć od kwestii dopuszczalności stosowania in vitro w świetle naszego prawa.
Można jeszcze zwrócić uwagę na ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 1996 r., która zabrania poddania embrionu in vitro, nazwanego dzieckiem poczętym, eksperymentowi badawczemu."
Metoda zapłodnienia in vitro stawia przed systemami prawnymi niezwykle trudne problemy - prawdziwe węzły gordyjskie. Czy w związku z tym nie nasuwa się wniosek, że jedynym rzeczywistym i skutecznym wyjściem z sytuacji jest stanowczy zakaz stosowania in vitro, co jednocześnie zapewni rzeczywistą ochronę człowieka w embrionalnej fazie życia? "
Całe szczęście ,że opinie różnych pand,panien i innych skornów w kwestii in vitro nie sa reprezentatywne dla całego społeczeństwa .Chociaż jazgot jaki uprawiają ma stwarzać takie wrażenie.Aktywnością w ilości wpisów starają się nadrobić minimalne rzeczywiste poparcie dla tych dyktowanych przez kler opinii.
ramaj napisał(a): Całe szczęście ,że opinie różnych pand,panien i innych skornów w kwestii in vitro nie sa reprezentatywne dla całego społeczeństwa .Chociaż jazgot jaki uprawiają ma stwarzać takie wrażenie.Aktywnością w ilości wpisów starają się nadrobić minimalne rzeczywiste poparcie dla tych dyktowanych przez kler opinii.
Aspekt prawny zagadnienia to dla ciebie jazgot?
Nie podaleś ani jednego argumentu, na poparcie swojej wypowiedzi. To się nazywa powierzchowna nic nie wnosząca do tematu gołosłowność. Ze 100% pewnością twoja gołosłowność nie jest w najmniejszym stopniu reprezentacyjna dla całego społeczenstwa. :P
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
