Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Szukam domków dla piesków.

8195
#ana.u nieaktywny
21 grudnia 2012r. o 11:52
przepraszam , nie mogę edytowac 1 posta .Podałam błędny nr swojej kom;
Podaję nr prawidłowy : 537 430 064


Zmoderowano 20.12.2012 godz.20:01 - powód: wystarczy zgłosić do moderacji.
Twój pierwszy post został poprawiony :) (sentinel)



Dopisane 21.12.2012r. o godz. 00:31:

pięknie dziekuję Sentinel ;) i sorry za zamieszanie .


Dopisane 21.12.2012r. o godz. 11:51:

Łatka , póki co adoptowałam wirtualnie . koszt mies -4o zł, jako tako jest pod k ontrolą ,ale nie widzę na str. do adopcji starego Rudego, boję się o niego ., muszę jechac ...


Dopisane 21.12.2012r. o godz. 11:52:

http://www.jelenia.schronisko.pro/psy-do-adopcji/259-428.html
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
6545
#blawia nieaktywny
22 grudnia 2012r. o 0:00
mój kochany łatuś;((
gdzie on trafił bidulek,martwie sie o niego poniewaz mieszkał na moim osiedlu prawie rok i strasznie sie do niego przyzwyczaiłam,na tych zdjeciach z jeleniej wyglada strasznie -nie ten piesek,az ma mordke wychudzoną,taki załamany ze tam trafił i siedzi w tej zamknietej klatce,cały czas szukam dla niego domu,juz dawno bym go wzieła ale sama mam dwa pieski takze do bloku trzeci...
łatuś obys wkoncu znalazł cieplutki domek:)zasługujesz na taki,bo jestes przecudownym pieskiem,wiem bo Cie poznałam i nie zasługujesz na takie zycie i miejsce!!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ja niezalogowany
22 grudnia 2012r. o 10:31
Łatuś-piesek, który przez zaznane krzywdy bał się człowieka, sporo go kosztowało zaufać mu na nowo, a gdy juz to zrobił ...człowiek znowu go zawiódł... ;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
6545
#blawia nieaktywny
22 grudnia 2012r. o 14:48
Prawda!
strasznie sie bał,kiedy chciałam go pogłaskac na wyciagniecie reki reagował kuląc głowę i odchylając sie czyli był bardzo bity;(
gdy juz sie przekonał po wielkich podejsciach zabrano go nam i znowu bidulek sie meczy,ale mi go szkoda;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
8766
#Pinto nieaktywny
22 grudnia 2012r. o 17:55
A to dla wolontariuszek i wszystkich pomagającym zwierzętom

TĘCZOWY MOST I URATOWANE ZWIERZĘTA


Tego dnia, inaczej niż zazwyczaj przy Tęczowym Moście, ranek budził się chłodny i pochmurny, wilgotny jak moczar i ponury jak smutek. Nikt z niedawno przybyłych nie wiedział, co o tym sądzić, bo nigdy przedtem nie widzieli tutaj takiego dnia. Ale zwierzęta, które czekały tu na swojego człowieka wystarczająco długo, dobrze wiedziały, co się dzieje i zaczęły zbierać się na ścieżce prowadzącej do Tęczowego Mostu, żeby dobrze widzieć. Za chwilę oczom ich ukazał się pies-staruszek ze spuszczoną nisko głową i zwisającym bezwładnie ogonem.
Zwierzęta, które przebywały tutaj już jakiś czas, od razu wiedziały, jaki los spotkał biedaczka, gdyż nazbyt często dane im było widywać podobnych nieszczęśników. Staruszek podszedł wolno, a w jego oczach malował się ból, chociaż na jego ciele nie widać było żadnych ran ani choroby. Inaczej niż pozostałym zwierzętom czekającym przy Tęczowym Moście, jemu nie została przywrócona młodość ani zdrowie. Kiedy tak szedł w stronę Mostu, patrzył na przyglądające mu się inne zwierzęta. Wiedział, że nie pasuje do nich i że im prędzej przejdzie na drugą stronę, tym szybciej będzie szczęśliwy. Ale niestety, kiedy dotarł do Mostu, drogę zastąpił mu Anioł, który przepraszając oznajmił mu, że nie będzie mógł przejść.
Przez Tęczowy Most mogą przejść tylko te zwierzęta, które przyjdą tam ze swoim własnym człowiekiem. Nie mając się gdzie podziać, staruszek zawrócił i powlókł się w kierunku pól nieopodal Mostu. Ujrzał tam grupkę zwierząt takich jak on sam – starych i zniedołężniałych. Nie bawiły się ze sobą, lecz leżały tylko w milczeniu na trawie, ze smutkiem wpatrując się w ścieżkę wiodącą do Mostu. Dołączył więc do nich, patrząc na ścieżkę i czekając.
Jedno z niedawno przybyłych tu zwierząt, nie rozumiejąc, co się stało, poprosiło inne, które przebywało tutaj już jakiś czas, o wyjaśnienie zagadkowej sytuacji. „Widzisz, ten biedaczek to uratowany zwierzak. Zabrali go do przytuliska w takim stanie, jak go widzisz teraz i tam umarł posiwiały, z zamglonym wzrokiem. Nigdy nie opuścił przytuliska i odszedł z tamtego świata kochany tylko przez swojego wybawcę. Ponieważ nie miał żadnej rodziny, którą mógł obdarzyć miłością, nie ma nikogo, kto przeprowadziłby go przez Most.”
Niedawny przybysz pomyślał chwilę, a potem zapytał: „To co z nim teraz będzie?”. I kiedy już miał usłyszeć odpowiedź, chmury nagle rozproszyły się, a mrok ustąpił. Do Tęczowego Mostu zbliżał się samotny człowiek, a wśród starszych zwierząt zapanowało poruszenie. Nagle całą ich grupkę otoczył złoty blask i znów były młode i zdrowe, jak za swoich najlepszych lat. „Patrz teraz”, powiedziało drugie zwierzę. Niektóre z przyglądających się dotąd zwierząt podeszły do ścieżki, kłaniając się nisko zbliżającemu się człowiekowi. A człowiek zatrzymywał się przy każdym pochylonym przed nim zwierzęciu, głaszcząc go po głowie i drapiąc za uszami. Zwierzęta, które dopiero co odzyskały młody wygląd, ustawiły się rzędem i podążały za nim w stronę Mostu. A potem wszyscy razem przeszli przez Tęczowy Most. „Co się stało?”, zapytał nowoprzybyły. “To był wybawca. Zwierzęta, które z szacunkiem chyliły przed nim głowy, to te, które dzięki niemu znalazły nowe domy. One przejdą przed Most, gdy dołączą do nich ich rodziny. Te, które widziałeś, jak odzyskują młodość, to zwierzęta, które nigdy nie znalazły domów. Kiedy przybywa wybawca, wolno mu ostatni raz dokonać aktu wybawienia i przeprowadzić przez Tęczowy Most zwierzęta, dla których nie udało mu się znaleźć domu na ziemi”.
„Podobają mi się ci wybawcy”, powiedziało pierwsze zwierzę.
„Bogu też się podobają”, usłyszał w odpowiedzi.
NIEKTÓRZY MAJĄ SWOJE ŻYCIE, INNI MAJĄ SWOJE ZWIERZĘTA.
(autor nieznany)
(tłumaczenie z jęz. angielskiego: Dorota Wiland)
__________________
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
8195
#ana.u nieaktywny
23 grudnia 2012r. o 11:59
niestety ,byłam dziś na dworcu ,miałam jechac po RUDEGO .. lecz rozkłada jazdy w internecie nie zgadzał sie z tym na aktualnej planszy ....więc pojadę po Swiętach na czwartek . ....
Nie mam pewności ,czy stary ,chory na serce p ies przeżyl stres samej podroży i wyciągane go z Jego można powiedziec " domu" , Znał swoj boks i swoją bude ,znał zapach . ..Taka brutalna "przeprowadzka " m ogła go zabić ...a dodajmy ,że Ustawa o Ochr Zwierząt ...zakazuje wywozu chorych zwierząt ..wiec // ............ :/ ;( ....To tak do wiadomości gminy . i lek wet.

Poki co miałam tel ...b. dobra wiadomosć :) Jest o osba chętna przygarnąć Łatka ,może sama coś t u napisze...Jestem z nią w kontakcie. .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~~ja niezalogowany
23 grudnia 2012r. o 14:31
Strasznie mnie ucieszyła wiadomość, że jest osoba która mogłaby i chciałaby przygarnąć Łatka :) Zasłużył sobie na ciepły domek... I mam wielką nadzieję, że jednak uda się uratować Rudego i że był na tyle silny, że jego serduszko wytrzymało tak wielki stres... Trzymam kciuki za "nasze" psiaki :-) I mam nadzieje że będzie już tylko lepiej :-)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
6545
#blawia nieaktywny
23 grudnia 2012r. o 23:19
taaak;)łatuś znalazł wkoncu domek i wiadomo ze bardzo cieplutki i kochaniutki!!po świetach jedziemy po niego:D
Oby wytrzymał w schronisku jeszcze kilka dni i bedzie w domku:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Muzeum Ceramiki zaprasza