hemi napisał(a): Michał i wszystko jasne;)

"Kobieta nie reagowała na bodźce zewnętrzne i miała zamknięte oczy a jej stan wskazywał na to, iż może być cukrzykiem"

Ciekawe w jakim stanie była,że wywnioskowali iż jest cukrzykiem,a wykluczyli np udar czy zawał :P

Wciskanie słodzika osobie nieprzytomnej to naprawdę mistrzostwo :] Może mysleli,ze wpadnie "nie w tędziurkę"i odruch kaszlowy postawi starszą panią na nogi :)

Mam tylko nadzieje ze jak to mi byc moze bedzie potrzebna kiedys pomoc medyczna to ludzie wezwa pogotowie a nie SMbo nie lubie slodzika:)

kolejny przyklad ze lepiej zlikwidowac straz miejska bo jak kolejnemu nieprzytomnemu beda cos wciskac w usta to sie wkoncu ktos skutecznie udusi!!

Czy ktoś może pouczyć kierowcę , dyspozytora oraz straż miejską kogo należy wezwać do pomocy osobie chorej .Gdyby w grę wchodził na przykład zawał prawdopodobnie za tą bezmyślność człowiek zapłacił by życiem.
Straż miejska w obliczu likwidacji na siłę demonstruje swoją przydatność.Niestety ponownie się jedynie skompromitowała .
W przypadku zauważenia objawów zasłabnięcia u innego człowieka należy bezzwłocznie wezwać POGOTOWIE RATUNKOWE .

"Uratowano kobietę z cukrzycą" no to babinka miała faktycznie szczęscie, gdyby nie miała cukrzycy to nie wiadomo czy by ją uratowali. Proponuję każdemu nosić przy sobie cukrzycę :)
Może by tak " Uratowano kobietę chorą na cukrzycę"?

Informacja ze słodzikiem bezcenna...

a ja dalej uważam, że Straż Miejska najbardziej sprawdziła by się mając pługi przymocowane do nóg i by odsnieżali chodniki. Ale na dzień dzisiejszy mogą się pochwalić wieloma bohaterskimi czynami, a takie główne i pełne poświęcenia to:
- Łapanie psów (duży wysiłek biegania po miescie za nimi, ale odkąd mają rowery i samochody sprawa stała sie latwiejsza)

- Tysiące mandatów dla młodych ludzi którzy piją i palą

- przypie...anie się o byle g.wno