~aniolek napisał(a):
akurat to nie powinno nas interesowac kto kogo ma splacic, faktem jest wycena nieruchomosci i tyle w temacie, moj dom wyceniono na 260 tys a jest w gorszym stanie, a cena 400 tys za ta nieruchomosc jest minimalna nie patrzac na lokalizacje! nie jestem laikiem w tych tematach,
Cały problem z Panem Bogdanem jest taki, że chce aby mu uwierzyć na słowo (czyżby polityk :) ). Nie pokazał opinii rzeczoznawcy, nie pokazał wyroków, nie pokazał swojej apelacji, skargi kasacyjnej, postanowienia prokuratora. Na chwilę obecną poza rzewnym opowiadaniem Pana Bogdana nie mamy nic.
I nie twierdzę, że Pan Bogdan kłamie, koloryzuje, jest nieuczciwy czy nie został wcale skrzywdzony. Po prostu nie przedstawił żadnego dowodu na to, że faktycznie ma prawo czuć się pokrzywdzonym. To że jakaś gazeta o tym pisze, to jednak za mało.
Zatem Panie Bogdanie, jeśli ma Pan faktycznie uczciwe intencje, proszę zamieścić tutaj lub w formie linku oba wyroki z uzasadnieniem, apelację, opinie rzeczoznawców, kasację, postanowienie prokuratora oraz Pana zażalenie. Mówienie że więcej szczegółów później to okłamywanie internautów.
Na chwilę Pana opowieść przypomina bowiem artykuł z radzieckiej "Prawdy" - Na Placu Czerwonym rozdają samochody". A w rzeczywistości - nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną :-)