Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Telewizor dziś i telewizor 20 lat temu
~mir.ko niezalogowany
1 marca 2013r. o 15:20
Pannazdzieckiem napisał(a):

Musicie sobie uświadomić fakt , oglądając program telewizyjny , ulegacie programowaniu , za które bulicie ciężką kasę , jak ze Strażą Miejską. Telewizor i radio , to programatory. W necie można wybrać , co chce się słuchać , lub oglądać ... w masmediach nie :)


dalej nie wiele się zmienia ponad 23 mln internautów śledzi obecnie największe portale Onet, Interia, WP. to tak jak by siedzieć na Polsacie, Tvn czy 1-ce :) nadal płaci się za pranie takie same lub większe pieniądze
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~mir.ko niezalogowany
1 marca 2013r. o 15:27
Pannazdzieckiem napisał(a):
Ciekawym , czy są już telewizory 88 cali , nie wiem , bo nie oglądam pudła dla idiotów ... z całym szacunkiem dla Was Drodzy Bolecnauci :)


sony ma np w ofercie tv 84' z rozdzielczością 2x Full HD cena 125 tys zł

duże ekrany w pl są również po to by odpalić na nim psp/xbox lub kompa/odtwarzacz blue ray z filmami HD. samą tv nie wykorzystasz w pełni matrycy, nazywanie tego pudłęm dla idiotów jest nie na miejscu
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
1 marca 2013r. o 15:31
Przepraszam , już nic nie mówię :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~mir.ko niezalogowany
1 marca 2013r. o 15:35
"Kolorowy był tylko radziecki Rubin, ale nie dość, że zdobycie na niego talonu graniczyło z cudem, to jeszcze implodował po roku oglądania. Bardzo dobrą alternatywę stanowiła ogólnodostępna kolorowa szybka nakładana na czarno-biały kineskop. U góry była niebieska, dalej łagodnie, aż do samej dolnej krawędzi, przechodziła w jaskrawą czerwień. Umożliwiało to małym kosztem obserwowanie świata marzeń, fantastycznych przeinaczeń, zakrzywień rzeczywistości, które pozwalały z lżejszym sercem przyjmować telewizyjne treści. No bo cóż z tego, że Krystyna Loska miała zieloną twarz ufoluda, skoro generał Jaruzelski wprowadzał stan wojenny w niebieskim napoleońskim mundurku. Co z tego, że „Święty” Roger Moore miał brązowe zęby, skoro w finale olimpijskim nasi ograli w siatkę ruskich na czerwonym parkiecie. Władza chyba się połapała, bo wkrótce zaczęto w sklepach lansować nakładkę-lupę, która dodawała ekranowi siedem cali wielkości, niosąc ze sobą wprost przeciwne znaczenie."

[img=1362148521_mz1nwgc.jpg]


/media.wp.pl/
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ Kaliszczak niezalogowany
1 marca 2013r. o 17:13
Niewiele chyba klas skończył ten co to napisał, bo polszczyzna w tym felietonie jest straszna.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2820
#k1p nieaktywny
1 marca 2013r. o 18:41
Nowe technologie dają nam więcej swobody. Możemy oglądać tylko to, na co mamy ochotę i kiedy chcemy. Odkąd mam taką możliwość, 90% czasu, jaki spędzam przed TV, to oglądanie telewizji na życzenie. Więc nie można powiedzieć, że telewizja nam cokolwiek narzuca.
Drugą sprawą jest przepełnienie dostępnych dziś sprzętów w niepotrzebne bajery, za które trzeba zapłacić, a które z czasem okazują się zbędne (bynajmniej takie jest moje doświadczenie:-))
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Malkon niezalogowany
1 marca 2013r. o 19:11
Dzisiaj nie wiedząc, że artykuł o telewizorach zostanie nam zaserwowany sam zastanawiałem się nad tym jak u siebie w domu zmieniałem telewizory. Pierwsze trzy to w przepięknych meblowych obudowach modele o nazwie Lazuryt. Jeden z nich się palił tak jak później dość często zapalały się Rubiny czy Elektrony. Na początku lat osiemdziesiątych stałem się posiadaczem polskiego produktu, wykonanego już w dużo lepszej technologii niż te pochodzące ze Związku Radzieckiego. Był to kolor - Jowisz, jak na tamte czasy bardzo dobry odbiornik. Na początku przemian ustrojowych jęździło się do Berlina po elektronikę. Ja też tam pojechałem i kupiłem czternastocalowego Royala. U nas w sklepach ogólnie dostępnych ( tj. tych gdzie można było kupić za złotówki) też zaczęła się pojawiać nowoczesna elektronika i tej okazji skorzystałem kupując 28 calowy produkt, który był u mnie domu przez dwadzieścia lat. Mimo, że do końca był sprawny a nowe pchało się do mieszkania, musiał swój żywot zakończyć w kontenerze z wysłużoną elektroniką
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Malkon niezalogowany
1 marca 2013r. o 19:23
Na pierwszym planie zdjęcia opublikowanego przez MIR-KO stojący po lewej telewizor to radziecki Rubin a ten po prawej to polski Jowisz - kosztował 46 tysięcy złotych. Jak na początek lat osiemdziesiątych (po stanie wojennym) taka kwota to trzy miesięczne pensje. Rubin był o ponad połowę tańszy , ale był również ciężkim , często psującym się klamotem.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAMrowka zaprasza